BERLIN – UNTER DEN LINDEN, BEBELPLATZ, GENDARMENPMARKT I BRAMA BRANDENBURSKA

BERLIN – UNTER DEN LINDEN, BEBELPLATZ, GENDARMENPMARKT I BRAMA BRANDENBURSKA

 

Dziś kontynuujemy penetrację lipnych okolic, tym razem po nieparzystej stronie Unter den Linden. Tak się składa, że ta część alei jest potężnie rozkopana, więc zwiedzanie na tą chwilę jest uprzykrzone, nie poddajemy się jednak i oglądamy sobie kolejne gmachy.

Kronprinzenpalais

Kronprinzenpalais – Pałac Następców Tronu

Kronprinzenpalais i Prinzessinnenpalais

Pałac Następców Tronu i Pałac Księżniczek

Staatsoper Berlin

Opera póki co została ubezwłasnowolniona przez budowlane bestie 😉

Prawdę mówiąc rwałam się na Bebelplatz i chciałam jak najszybciej zobaczyć co tam się dzieje. Oglądaliście Indianę Jonesa i Ostatnią Krucjatę? Pewnie tak. Ano jest tam pamiętna scena, kiedy hitlerowcy puszczają z dymem wielkie sterty książek, a Indy’emu udaje się przy okazji „zdobyć” autograf Adolfa H. 

Wróćmy do sedna – właśnie Bebelplatz przeszedł do historii jako miejsce, gdzie naziści spalili w 1933 roku ponad 20 tysięcy książek niezgodnych z ich poglądami. Byłam ciekawa w jaki sposób Niemcy uhonorują to miejsce, bo że uhonorują to byłam pewna. Specjalnie nie szukałam wcześniej informacji o placu, ponieważ miałam apetyt zaskoczyć samą siebie. I nie zawiodłam się! Gdy będziecie na Bebelplatz, zwróćcie uwagę na symboliczną „Pustą Bibliotekę” – to podziemny pomnik autorstwa izraelskiego artysty M. Ullmanna. Co ciekawe ilość miejsca na pustych regałach odpowiada ilości spalonych książek, ta pustka jest wymowna, tak jak widniejący obok cytat H. Heinego: „Gdzie palą książki, tam wkrótce ludzi palić będą”. Także patrzcie pod nogi, żeby nie przegapić tej niecodziennej instalacji!

berlin230

Königliche Bibliothek

Biblioteka Królewska, obecnie budynek należący do Uniwersytetu Humboldta

Königliche Bibliothek

Ja Wam pokażę to co dzieje się na powierzchni, bo okazuje się, że książki wcale nie zniknęły z Bebelplatz.

Bebelplatz

Książki nie zniknęły z Bebelplatz i to jest siłą tego miejsca 🙂 Na dodatek można z nimi poobcować w bardzo komfortowych warunkach.

Na Bebelplatz

Od razu skorzystałam z okazji, żeby zaliczyć placka w słońcu 😉

Bebelplatz

Można powalczyć też o miejsce na leżaku… 😉

Przy placu naszą uwagę zwraca XVIII-wieczny katolicki kościół św. Jadwigi. Zbudowany został na polecenie Fryderyka II, w celu udobruchania niedawno zawojowanych Ślązaków, których św. Jadwiga jest patronką. Szczegółowe informacje o budowli znajdziecie tutaj.

St. Hedwigs-Kathedrale

Kościół św. Jadwigi to Pruski Panteon. Faktycznie troszkę przypomina oryginał 🙂

St. Hedwigs-Kathedrale

Kościół św. Jadwigi

Naszym kolejnym celem jest Gendarmenpmarkt, ponoć najpiękniejszy plac Berlina. Na pewno na każdym zrobi odpowiednie wrażenie. Zdobią go dwie XVIII-wieczne bliźniacze świątynie: barokowa, wybudowana dla gminy francuskiej (Französischer Dom) oraz niemiecka dla luteranów (Deutscher Dom).

Plac Gendarmenmarkt - kościół niemiecki i Dom Koncertowy

Plac Gendarmenmarkt – kościół niemiecki i Dom Koncertowy

Deutscher Dom

Deutscher Dom

Französischer Dom

Französischer Dom

Gendarmenmarkt

Jacyś chętni na ciacho w takim miejscu?

W wieży kościoła francuskiego działa Muzeum Hugenotów (wstęp 2 euro), a w kościele niemieckim urządzono wystawę (wstęp wolny) prezentującą dzieje niemieckiego parlamentaryzmu… Hmm, brzmi szalenie interesująco, prawda? 😉 Jeśli jednak kogoś to fascynuje to zapodałam linki. Zaznaczę, iż same wnętrza świątyń można zwiedzać za darmo.

Oba kościoły godzi znajdujący się na środku placu Dom Koncertowy (Konzerthaus), kolejny projekt F. Schinkela. Obiekt znany jest z popisowych występów Berlińskiej Orkiestry Symfonicznej.

Konzerthaus

Sam Friedrich Schiller wita przybyłych przed Domem Koncertowym 😉

Cały plac bardzo mi się spodobał :)

Cały plac bardzo mi się spodobał 🙂

...może dlatego, że rozwinęli dla mnie czerwony dywan ;) Naprawdę, nie trzeba było :P

…może dlatego, że rozwinęli dla mnie czerwony dywan 😉 Naprawdę, nie trzeba było 😛

Zostawiamy czerwone dywany i głupoty i znów udajemy się w poważne miejsce. W pobliżu Bramy Brandenburskiej znajduje się nietypowy Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Holocaust Mahnmal odsłonięto w 2005 roku, składa się on z 2711 betonowych kolumn o różnej wysokości, od 20 cm do niemal 5 metrów. Jego integralną częścią jest podziemne Centrum Informacji, przedstawiające historię holokaustu. Wstęp na wystawy jest wolny. 

Pomnik Holocaustu

Pomnik Holocaustu

Holocaust Mahnmal

Holocaust Mahnmal

Karolina i Tomek w labiryncie kolumn

Karolina i Tomek w labiryncie kolumn

Pomnik Holocaustu Berlin

W tle Reichstag z intrygującą szklaną kopułą.

Na koniec pokaże Wam najbardziej znaną budowlę Berlina – Bramę Brandenburską. Jej oficjalne otwarcie odbyło się w 1791 roku bez większych ceregieli. Dopiero po dwóch latach dodano wisienkę na torcie, czyli słynny posąg bogini powożącej rydwanem.

Brama Brandenburska wzorowana jest na greckiej bramie zwanej Propyleje, znajdującej się na Akropolu.

Brama Brandenburska wzorowana jest na greckiej bramie zwanej Propyleje, znajdującej się na Akropolu.

Bramę wieńczy rzeźba 4-konnej kwadrygi, prowadzonej przez rzymską boginię zwycięstwa - Wiktorię. Sam Napoleon zabrał figurę do Paryża, ale po obaleniu cesarza wróciła ona do Berlina. W 1814 roku rzeźbę odpicowano, dodając Żelazny Krzyż, nowy symbol władzy zaprojektowany przez Schinkela.

Bramę wieńczy rzeźba 4-konnej kwadrygi, prowadzonej przez rzymską boginię zwycięstwa – Wiktorię. Sam Napoleon zabrał figurę do Paryża, ale po obaleniu cesarza wróciła ona do Berlina. W 1814 roku rzeźbę odpicowano, dodając Żelazny Krzyż, nowy symbol władzy zaprojektowany przez Schinkela.

Okolice można pozwiedzać w iście cesarskim stylu ;)

Okolice można pozwiedzać w iście cesarskim stylu 😉

Nie będę się rozpisywać kto, kiedy i dlaczego bramę wybudował, takie informacje na 100 % znajdziecie w każdym przewodniku. Od siebie dodam, że ta budowla od samego początku miała wielkie znaczenie: w czasach pruskich była synonimem pokoju i potęgi królestwa; po przegranej Prus z Francją stała się symbolem triumfu Napoleona (zwłaszcza, że ten pyszałkowato przeszedł przez sam środeczek bramy, co było zarezerwowane dla rodziny królewskiej); podczas rządów nazistów była symbolem partii, miejscem pokazowym wojsk hitlerowskich, natomiast za czasów Muru Berlińskiego była symbolem podziału, a po 1989 roku symbolem Zjednoczenia Niemiec. Obecnie Brama Brandenburska jest wizytówką miasta i obowiązkowym punktem podczas zwiedzania.

Pariser Platz

Pariser Platz okupywany jest oczywiście przez „rzesze” Turystów. A nie tak dawno był miejscem defilad wojsk hitlerowskich… Na zdjęciu widać znany i bardzo elegancki hotel Adlon.

Brama Brandenburska

Niegdyś środkowy przejazd bramy był zarezerwowany wyłącznie dla członków rodziny królewskiej i wysoko postawionych urzędników. Zwykli obywatele mogli przechodzić tylko dwoma skrajnymi pasażami. Teraz nie ma takich podziałów i triumfalnie przeszłam samym środeczkiem 😛

Brama Brandenburska

Jest i pamiątkowa fota 🙂 Zdaje mi się, że Niemcy nocami pucują cały Pariser Platz, bo jest podejrzanie czysty 😉

A za Bramą Branbenburską znajduje się dawna „Ziemia Obiecana”, mityczny Berlin Zachodni…

Pozdrawiam,

Madzia / Wieczna Tułaczka

 

***

Inne posty o Berlinie:

BERLIN – INFORMACJE PRAKTYCZNE MUR BERLIŃSKI ALEXANDERPLATZ I OKOLICE UNTER DEN LINDEN I WYSPA MUZEÓW BERLIN ZACHODNI

 

***

Tu też jest fajnie:

Facebook Instagram

 

 

 

5 komentarzy

  1. Ta część zdecydowanie lepsza jak pierwsza 😉 Dużo dobrych zdjęć, gratulacje 🙂

  2. Za moment wyjeżdżam do Berlina. Spadliście mi z nieba! 🙂
    Dziękuję za inspirację!

  3. Oooo, pamiętam tę scenę z autografem dobrze! Była świetna! 🙂

    Holocaust Mahnmal – jedno z moich ulubionych „nowych” miejsc w Berlinie. Pamiętam, że byłam w szoku, kiedy pierwszy raz tam byłam i zobaczyłam bawiące się w berka między kolumnami dzieci i ludzi skaczących z kolumny na kolumnę. W pierwszej chwili bulwers a la Polak, w drugiej… w sumie ok, że tak… że brak martyrologii i umartwiania… że dzieciaki rosną otoczone historią… 🙂

    • Wieczna Tułaczka

      Ja sama wlazłam na jedną z kolumn, a później przeczytałam tabliczkę „Nie chodzić po pomniku!” 😉 Co jest szalenie bulwersujące, bo jestem dorosła i znam historię 😉 Mnie biegające dzieci wcale tam nie przeszkadzają, a nawet podobało mi się to 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.