Canal Grande to największa arteria komunikacyjna w Wenecji, z tym, że nie ma jezdni ni chodników. Jest za to woda – jak to w Wenecji. Najlepszymi punktami widokowymi są 3 mosty przecinające Wielki Kanał: Ponte dell' Accademia, Ponte di Rialto oraz Ponte degli Scalzi. Ten ostatni jest mało popularny, bo leży stosunkowo daleko od dzielnicy San Marco, gdzie dociera najwięcej turystów. Jednak Accademia, a zwłaszcza Rialto są mocno oblegane. W kilku miejscach przy Canal Grande ciągną się miniaturowe nabrzeża, gdzie zrobimy fotki z pałacami w tle, bez konieczności kąpieli w topieli.
Najpopularniejszą metodą zwiedzania kanału są rejsy. I tu mamy do wyboru:
- gondolę – opcja najbardziej atrakcyjna, ale też najdroższa (80-100 euro)
- taksówkę wodną
- tramwaj wodny (vaporetto) – najtańsza i najmniej romantyczna opcja. Po Canal Grande kursuje miejska linia 1 oraz 2. Najlepiej skorzystać z linii 1, bo kursuje najwolniej i zatrzymuje się na wszystkich przystankach. Kupując bilet całodobowy można do woli pływać tam i z powrotem po całym kanale i spokojnie podpatrywać życie Wenecji. Cały kurs linią 1 w jedną stronę zajmuje ok. 40 minut. Linia numer 2 również kursuje po Wielkim Kanale, ale zatrzymuje się tylko na 6 przystankach i dalej płynie na Tronchetto (wyspę – parking).
Tutaj znajdziecie aktualne cenniki na zwykłe i kilkudniowe bilety. W menu (po lewej stronie) można ściągnąć w formacie PDF mapkę komunikacji wodnej. Strona dostępna jest po włosku i angielsku.
Będąc w Wenecji nie ma opcji, żeby pominąć Canal Grande. Klucząc uliczkami i tak w końcu dobrniemy jedną z wąskich uliczek na skraj arterii lub trafimy na jedną z wielu tabliczek, kierujących nas na most Rialto. Warto więc coś skrobnąć w temacie.
- Canal Grande płynie starym korytem rzeki, przecinającej wysepki laguny.
- Kanał ma prawie 4 km długości, od 40 do 70 m szerokości, jego głębość sięga 5,5 m.
- Nad kanałem znajdują się najpiękniejsze i najbardziej reprezentacyjne pałace Wenecji. Jest ich ponad 200! Pochodzą z XIII-XVIII wieku i reprezentują styl bizantyjski, gotycki, renesansowy i barokowy.
- Nad kanałem wznosi się aż 10 kościołów.
- Kanał przecina wszystkie sześć dzielnic (sestieri) Wenecji.
Nasza wizyta w Mieście na Wodzie była na tyle krótka, a pogoda na tyle kiepska, że darowaliśmy sobie pływanie po kanale. Popływaliśmy w deszczu, wystarczy. Zyskaliśmy w zamian bardzo poważny powód, by wrócić. Bo czy można uznać zwiedzanie Wenecji za kompletne bez odbycia rejsu po kanale?
Pozdrawiam,
Madzia / Wieczna Tułaczka
***
Tu też jest fajnie:
Wenecja jak zawsze ładna, nawet w deszczu 😉 Ja miałem okazję zwiedzać ją dwukrotnie w słońcu. Raz poza sezonem – w maju – i raz w wakacje – w sierpniu. I chętnie tez tam jeszcze kiedyś wrócę, bo to najładniejsze miasto jakie widziałem.
A zdjęcia bardzo znajome ;-P
„Taka ryba pływała w Canal Grande, ale nie wiem jak się nazywa…” A nie jest to przypadkiem Preservativus Venecianus? 😀
Preservativus Venecianus? A możliwe, ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie 😉
Hehe, ale co się dziwić, przecież Wenecja to „miasto miłości”, więc i ryby są odpowiednie 😀
No tak, rybka najlepsza. 😀 Wenecja taka sobie. 😉
Wenecja…miasto jakich wiele, za to rybka wyjątkowa 😉
Tak jeszcze raz wróciłem do tej rybki, bo mi dzisiaj przypomniałaś. 😉 I ja bym przy tym zdjęciu pominął ten znak wodny. 😛 😉
Widzę, że z całej Wenecji rybka ewidentnie zrobiła na Tobie najmocniejsze wrażenie…
Wiedziałem, że do tego nawiążesz, normalnie byłem pewny na 100%. 😀