Czas dokończyć naszą ujmującą, mimo ponurej fizjonomii całej okolicy, wędrówkę na Zadni Granat. Gdzie to Was porzuciłam ostatnio? Aha, na styku Żlebu Kulczyńskiego i Orlej Perci 🙂 Zatem chodźmy dalej!
ŻLEB KULCZYŃSKIEGO – ZADNI GRANAT szlak czerwony 30 min
Krótki trawers doprowadza nas pod 20-metrowy pionowy komin, usadowiony pod turniczką zwaną Czarnym Mniszkiem. Komin jest dobrze urzeźbiony, posiada mnóstwo naturalnych stopni, do tego ubezpieczony jest ciągiem łańcuchów i klamer. Wspinaczka nie jest tak trudna jak się wydaje z dołu! Wiadomo, że łatwiej w takich miejscach się wchodzi niż schodzi, więc jeśli wolicie pokonać komin do góry, to musicie poruszać się w opisywanym kierunku.

Moją gimnastykę w kominie obejrzycie tutaj

Tutaj widać, że skała nie jest do końca pionowa i spokojnie można się po niej wdrapać z pomocą łańcucha.
Komin jest dobrze urzeźbiony , posiada mnóstwo naturalnych stopni, do tego ubezpieczony jest ciągiem łańcuchów i klamer. Wspinaczka nie jest tak trudna jak się wydaje z dołu. Za to zdjęcia osób wchodzących kominem robią wrażenie 🙂

Należę do osób, które wiecznie łażą z aparatem uwieszonym na szyi (przynajmniej się staram) – w rezultacie macie foty komina z bardzo bliska 😉

I jeszcze spojrzenie na wylot komina – może wygląda nieco strasznie, ale jak się przyjrzycie, to po prawej stronie widać mocowania łańcucha, więc ubezpieczenie jest na całej długości 🙂
Dalszy odcinek szlaku wiedzie łatwym trawersem poniżej grani Czarnych Ścian. Wkrótce dochodzi do nas szlak zielony z Koziej Dolinki (za chwilkę będziemy nim schodzić) i banalnym chodnikiem podchodzimy na Zadni Granat (2240 m). Szczególnie pięknie prezentują się stąd północne stoki Koziego Wierchu i otoczenie Koziej Dolinki.

Szlak za kominem w stronę Granatów jest wąski, ale pozbawiony trudności. Ot przejście po skałach wśród skał 🙂

1.Zadnia Sieczkowa Przełaczka (2194 m), 2.Zadni Granat (2240 m), 3.Pośredni Granat (2234 m), 4.Skrajny Granat (2225 m). Przed nami banalny chodnik na pierwszy z Granatów, pięknie wyłożony kamiennymi stopniami.
ZADNI GRANAT – ZMARZŁY STAW szlak zielony, żółty 1 h 10 min
Tuż pod szczytem Orla Perć łączy się z zielono znakowaną ścieżką, którą będzimy teraz schodzić. Szlak na całej długości nie ma trudnych miejsc ani sztucznych wspomagaczy. Taka to nie zapadająca w pamięć ścieżka jakich wiele w Tatrach. Jeśli miałabym na siłę opisać jej mdławy charakter to napisałabym tak: „Szlak dosyć łagodnie sprowadza kolejnymi zakosami w dół. Niemal na całej długości wyłożony jest dostatecznie wygodnymi stopniami, jedynie na wysokosci ok. 2100 m napotykamy piarżysko, więc kamienne stopnie mogą być przysypane rumoszem skalnym. Trzeba oczywiście uważać, by nie wywinąć orła. Ten krótki odcinek jest mało wygodny, ale pomimo małych niedogodności schodzi się szybko i wkrótce znów pojawiają się wygodne głazy”. Tak bym to opisała 😉 Końcowy etap drogi do Zmarzłego Stawu scharakteryzuję z jeszcze większą łatwością 😉 Zwyczajnie odeślę do pierwszej części relacji, bo cosik mi się zdaję, że już tędy szliśmy 😉

Tutaj znakomicie widać, że zielona ścieżka wije się licznymi zakosami po łagodnym zboczu Zadniego Granatu. Czarny szlaczek wiedzie przez Żleb Kulczyńskiego. (Fotka zrobiona z Czarnych Ścian)

…zerkamy jeszcze na legendarną Orlą Perć. Tak się składa, że jej najtrudniejsze fragmenty sąsiadują z tymi najłatwiejszymi, a Kozi Wierch, będący najwyższej punktem grani, stanowi granicę 😉
ZMARZŁY STAW – CZARNY STAW GĄSIENICOWY szlak żółty, niebieski 40 min
Przecież opis znajduje się w I części relacji, więc przeklikajcie się:)
CZARNY STAW GĄSIENICOWY – HALA GĄSIENICOWA – KUŹNICE szlak niebieski i trochę żółtego, jeśli zdecydujecie się wracać przez Dolinę Jaworzynki 2 h
Po szczegóły odsyłam tutaj.
PRAKTYCZNE RADY:
* Bus z Zakopanego do Kuźnic kosztuje 3 zł. Jeździ z PKS-u przez Aleje 3 Maja, ul. Zamoyskiego, Rondo Kuźnickie od 6.00 rano (w sezonie bywają też kursy wcześniejsze).
* Droga do Kuźnic jest dostępna tylko dla pojazdów uprzywilejowanych – czyli nie dla turystów Pozostaje bus albo spacer z buta (ok. 20-25 minut z Ronda Kuźnickiego – teraz Jana Pawła II).
* Bilet do TPN – 5 zł normalny, 2,50 zł ulgowy, 25 zł 7-dniowy normalny, 12,50 zł 7-dniowy ulgowy.
*Przypominam, że opisy szlaków tatrzańskich i związane z tym opinie o trudnościach dotyczą optymalnych warunków pogodowych i są w pełni subiektywne 🙂
*Pełny opis Orlej Perci znajduje się w tym artykule.
Bardzo ładnie opisany szlak – akurat odcinek, który przez mgłę pamiętam. Muszę powrócić jeszcze w rejon Czarnych Ścian, Buczynowej Strażnicy i Koziego Muru i zbadać go dokładnie. Przydatne zdjęcia masz na blogu! 🙂
Madzia jest W I E L K A !
Relacje są wspaniałe.
Bo się zarumienię! 😉 😀