Na samiuśki koniec roku przygotowałam jeszcze jeden zbiorczy artykuł. A co się będę ograniczać. 😉 O tym gdzie i jak się tułałam dowiecie się w poście:
Teraz skupię się na tym co było NAJ w mijającym roku. NAJlepsze, NAJdziwniejsze, NAJtrudniejsze do pojęcia małym rozumkiem oraz NAJmilsze było Wasze wsparcie. 🙂 To, że ja sobie piszę, pokazuję zdjęcia i robię opisy to jedno, aczkolwiek nie da się ukryć, że bez Was byłoby to jałowe i bezsensowne. Jak już publikuje się teksty i puszcza w świat, to jednak fajnie mieć odbiorców, „fanów”, followersów, czy jak to się teraz modnie nazywa. Do czego zmierzam. Otóż w tym roku moja purchaweczkowa trzódka zrobiła się na tyle pokaźna, że bez kitu nie ogarniam! 😀 Ponad pół miliona odsłon, ponad 200 tysięcy użytkowników! Jupijajoł jupijajej madafaka! 😀 Oczywiście lubię ten stan i nie mam nic przeciwko, aby w przyszłym roku było Was 100 razy tyle co dziś. Pomożecie? 🙂
Uwielbiam prowadzić bloga. Nie ukrywam, że zajmuje mi to cały wolny czas i jeszcze trochę, ale czuję ogromną satysfakcję, kiedy widzę interakcję z Waszej strony – wtedy nie mam poczucia straconego czasu i zaczynam wierzyć, że może jednak w przyszłości uda się połączyć pasję z pracą. Zatem gorąco dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za to, że jesteście, czytacie moje wpisy, czasem się ze mną kłócicie, najczęściej jednak wspieracie, co (wierzcie lub nie) dodaje skrzydeł i daje kopa do dalszej pracy. Dziękuję za wszystkie lajki, udostępnienia, szeptane polecenia i przede wszystkim za komentarze. Jesteście the best! 😀
Pociekło we wstępie wazeliną, ale raz w roku nie zaszkodzi. 😉 A teraz konkrety, czyli lista najładniejszych zdjęć z tego roku oraz najfajniejszych artykułów na blogu, stworzona w oparciu o Wasze lajki oraz liczbę odsłon.
Spis Treści
ZDJĘCIA Z NAJWIĘKSZĄ ILOŚCIĄ LAJKÓW NA FB
15. MAGICZNA JAK ZAWSZE – HALA GĄSIENICOWA – 354
14. EX AEQUO – PO 357 POLUBIEŃ
MORDOR, CZYLI STAROLEŚNY O ZACHODZIE SŁOŃCA
SZCZYRBSKIE SOLISKO, RÓWNIEŻ WIECZOROWĄ PORĄ
13. SZCZYRBSKIE JEZIORO – 360
12. W ŻYWIOLE! – 361
11. KOZA NA RAKUSKIEJ – 379
10. TATRZAŃSKIE KOLOSY: RYSY, GERLACH I WYSOKA – 418
9. ACH… OCH… I W OGÓLE! – 445
8. WŁAŚNIE DLATEGO WARTO SIĘ MĘCZYĆ – 474
7. Z SERII: ALEŻ TĘSKNIĘ ZA GÓRAMI (ŚNIEŻNE KOTŁY) – 482
6. ŚCIEŻKA NA STAROROBOCIAŃSKI – 507
5. SZCZYRBSKIE JEZIORO PO RAZ DRUGI – 512
4. BIAŁKA, DOLINA BIAŁEJ WODY – 558
3. KOZI WIERCH – 561
2. KOBIETY GÓRĄ! 😀 – 587
1. SŁYNNE OKIENKO NA BARANICH ROGACH ZJADŁO MI FEJSA – 794! 😀
NAJCZĘTNIEJ CZYTANE TEKSTY
10. SŁOWACKI RAJ – INFORMACJE PRAKTYCZNE
Artykuł zawiera wszystkie niezbędne wskazówki potrzebne do zorganizowaniu wyjazdu w ten rejon Słowacji.
9. ZACHÓD SŁOŃCA NA SŁAWKOWSKIM SZCZYCIE
Tatrzańska relacja okraszona zdjęciami z nieziemskiego spektaklu słońca i chmur. Jeden z moich najlepszych wieczorów w górach ever!
8. BESKID ŻYWIECKI – PILSKO I MAŁA BABIA GÓRA
Pełen zaskok! 😀 W zasadzie wszystkie relacje z Beskidów okazały się bardzo poczytne, co mnie bardzo cieszy. Ponoć nie samymi Tatrami człowiek żyje. 😉
7. CO SPAKOWAĆ DO PLECAKA NA 1-DNIOWĄ WYCIECZKĘ W GÓRY
Tu zaskoku nie ma i liczę, że post będzie się tułał w cyberprzestrzeni latami. 🙂
6. JASKINIE W DOLINIE KOŚCIELISKIEJ CZĘŚĆ I ORAZ CZĘŚĆ II
Opis szlaków, trudności, praktyczne informacje, czyli Tatry od środka w wersji turystycznej.
5. 10 POWODÓW, PRZEZ KTÓRE SZCZERZE NIE ZNOSZĘ GÓR!
Szczerze, przewrotnie, nieco ironicznie. Mówią, że z artykułem trafiłam w punkt. 🙂
4. OPIS SZLAKU NA JAGNIĘCY SZCZYT ORAZ ZIELONY STAW KIEŻMARSKI
Linkuję oba opisy, bo mają niemal tą samą ilość wyświetleń, a poza tym ściśle łączą się ze sobą. Przepiękny fyrtel w Tatrach, każdemu gorąco polecam.
3. ORLA PERĆ – MOJA PIERWSZA PRZYGODA
Kiedyś obiecałam, że opowiem jak zabrałam się za Orlą Perć – słowa dotrzymałam. Dzieje tak stare, że dziwnie ogląda mi się zdjęcia z kompaktu i ówczesny outfit. 😉 Niemalże wycinek z pamiętnika, hihihi. 😉
2. SAMOTNOŚĆ W GÓRACH – PRZYGODA CZY GŁUPOTA?
Po fali komentarzy i poruszeniu jakie wywołał ten wpis typowałam go na numer jeden. Prawie trafiłam. 😉 Długo ślęczałam nad tekstem, próbując zebrać w kupę, to co plątało mi się po głowie. Było warto!
Z początku się dziwiłam, ale tylko przez chwilę. Jakby nie patrzeć, Kościelec przez swą strzelistą sylwetkę staje się celem dla wielu turystów. Z daleka trochę przeraża, więc nic dziwnego, że ludzie szukają informacji o szlaku na ten szczyt (zresztą przez wielu uznawany za najpiękniejszy). U mnie znajdują. 🙂
Na koniec życzę Wam Aktywnego Nowego Roku, odwagi, aby spełniać marzenia oraz wiecznej tułaczki po górach, świecie i gdzie tam chcecie! 🙂
Madzia :*
Szukając info o Tatrach,trafiłam na Twojego Tułaczko bloga, pochłonęłam go jak świeżą bułeczkę po prostu R E W E L A C J A do sześcianu. Jestem z okolic Karkonoszy, byłam tu i tam ale dzięki Twoim relacjom chcę więcej, kto wie może kiedyś Tatry. Pozdrawiam i sukcesów życzę.
Magda! Fantastyczna sprawa! To, ile serca wkładasz w tego bloga jest niesamowite. Każda historia, każda relacja są wspaniałe, foty są rewelacyjne, Twoje poczucie humoru – uwielbiam. Nic dziwnego, że trzódka zrobiła się aż tak pokaźna! Nie mogło być inaczej. Buziaki i serdeczności!
Szczęśliwego Nowego Roku!
A.
Dzięki! To zadziwiające, że ktoś dostrzega zaangażowanie i wkład w tworzenie wszystkich postów. 🙂 Wszystkiego dobrego!
Jak Ty robisz takie zdjęcia? Proszę o lekcje płacę w szczerym złocie =) A tak serio to świetny blog, polubiłem od pierwszego wejrzenia =P do tego wszystko uraczone szczyptą humoru i ironii a to jest to co tygrysy lubią najbardziej, po prostu śwarna dziołcha jesteś =) świetna robota, trzymaj tak dalej! Pozdrawiam i być może do zobaczenia gdzieś wysoko w chmurach =) a na nowy rok życzę jak najwięcej fajnych górskich przygód i tyle samo zejść co wejść =)
Dzięki! Tobie Wojtku też życzę Aktywnego Nowego Roku o samych ekscytujących tułaczek.
PS. Co do zdjęć to sama się dopiero uczę. 😛
Jaki masz aparat?
Nikon 5100 plus obiektyw Nikkor 16-85 🙂
Fantastyczny blog!!
No nie dziwię się, że tyle odwiedzin miałaś, w końcu świetnie piszesz 😉
Zdjęcia ładne, ale życzę w przyszłym roku jeszcze ładniejszych 😛
Świetne zdjęcia, co do treści, to zamierzam wgryźć się w tym tygodniu… Zachęcająca szczypta ironii z pasją o górach, nic tylko wracać. 🙂
Wgryzaj się śmiało! No i dziękuję. 🙂