Ta niedługa wycieczka w formie pętelki świetnie nada się na rozruch bądź jako dopełnienie do zwiedzania pobliskich Błędnych Skał, Szczelińca Wielkiego lub Skalnych Grzybów. Początek trasy zaczyna się na niewielkim, darmowym, acz oznakowanym parkingu na Lisiej Przełęczy (790 m n.p.m.), na Drodze Stu Zakrętów wiodącej z Radkowa przez Karłów do Kudowy Zdroju.
TRASA: Lisia Przełęcz – Narożnik – Kopa Śmierci – Skały Puchacza – Białe Skały – Lisia Przełęcz – Fort Karola – Lisia Przełęcz szlak niebieski, zielony, żółty, zielony
CZAS: 2 h 30 min wraz z podejściem na Fort Karola (średni czas bez odpoczynków)
TRUDNOŚCI: Nie występują. Jednakże należy uważać na skałach i nie podchodzić na skraj urwisk.
Z parkingu idziemy za niebieskimi znakami i od razu ostro podchodzimy na szczyt Narożnika (851 m n.p.m.), który osiągamy po zaledwie 10-15 minutach. Na skałkach znajduje się fantastyczny punkt widokowy, obejmujący Góry Bystrzyckie, Orlickie oraz Szczeliniec Wielki – najwyższy w Górach Stołowych.
Skazą na wizerunku tego miejsca jest ohydna zbrodnia z 1997 roku, kiedy to w pobliżu zastrzelono parę studentów. Sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona, a o całym wydarzeniu przypomina stosowna tablica. Góry będące zazwyczaj oazą spokoju, kojarzące się z beztroską, przygodą i radością, w tym przypadku stały się miejscem mordu…
Niebieski szlak prowadzi nieopodal krawędzi piaskowcowych skał, to zbliżając się do przepaści, to oddalając od niej. Oczywiście ścieżka poprowadzona jest w bezpiecznej odległości od urwiska, jednak malownicze skałki kuszą, więc chodząc po nich należy zachować szczególną ostrożność! Po kilkunastu minutach niezwykle przyjemnego spaceru docieramy na kolejną kulminację, złowieszczo zwaną Kopą Śmierci (830 m n.p.m.).
Dalej ścieżka biegnie lasem, widoków nie ma, lecz kolejne metry pokonuje się lekko – pewnie dlatego, że od Narożnika począwszy, nie notujemy praktycznie żadnych poważnych przewyższeń. Wkrótce osiągamy efektowne skalne bastiony – Skały Puchacza – częściowo podcięte przez ściany dawnego kamieniołomu, eksploatowanego głównie w XIX wieku. Rozpościera się stąd widok na Góry Orlickie.
Przy Skałach Puchacza znajduje się węzeł szlaków: niebieski prowadzi dalej do Dusznik, natomiast zielony w prawo przez Urwisko Batorowskie do Batorowa, a na lewo do Karłowa i dalej do Pasterki. Idziemy za zielonymi znakami na lewo, by długaśną kładką pokonać ciąg zarastających torfowisk. Po około 10 minutach dołącza szlak żółty, którym podążamy z powrotem na Lisią Przełęcz. Po drodze zwiedzamy efektowne Białe Skały, wystrzelające w powietrze na 20-30 metrów. Powstały na skutek intensywnej erozji, która utworzyła sieć spękań na płaskowyżu Narożnika – ostały się najbardziej odporne skały, które dziś możemy podziwiać. Ścieżka wije się pomiędzy fantazyjnymi formacjami i wysokimi wieżami o nazwach równie ciekawych co sam wygląd piaskowców: Kibic, Bubek, As Atu, Zły czy Dupek Dzwończego to tylko niektóre z mijanych skalnych kreatur. W przeprawie po tym mini-labiryncie pomagają nam kładki oraz schodki.
Żółty szlak wyprowadza nas na parking na Lisiej Przełęczy, dosłownie 2-3 minuty od parkingu przy wylocie niebieskiego szlaku. Zanim jednak wrócimy do auta, to warto podejść kawałek zielonym szlakiem na górę Ptak (841 m), gdzie znajdują się ruiny Fortu Karola. To pozostałość po warowni wybudowanej w 1790 roku z rozkazu króla Prus Fryderyka Wilhelma II, w ramach wzmacniania granicy prusko-austriackiej. Z fortu pozostało niewiele, lecz widok na Szczeliniec jest wystarczającą zachętą do odwiedzenia tego miejsca. Spacer na Fort Karola i z powrotem zajmie maksymalnie pół godziny.
Poza sezonem ciężko o komunikację publiczną na Drodze Stu Zakrętów – połączenia na trasie Kudowa-Karłów-Radków funkcjonują od maja do października. Trzeba o tym pamiętać planując trasy. Warto mieć w zanadrzu numer na lokalną taksówkę – przejazd z Lisiej Przełęczy do Kudowy czy Radkowa nie zje całego budżetu, a może uchronić przed darciem kilku kilometrów krętą asfaltówką po nocy (co zdarzyło mi się przed laty). Rzecz jasna, najwygodniej poruszać się po Górach Stołowych własnym autem.
Więcej wycieczek po Górach Stołowych:
SZCZELINIEC WIELKI DOLINA POŚNY SKALNE MIASTA W CZECHACHSKALNE MIASTO OSTASZ
Górskie pozdro,
Madzia / Wieczna Tułaczka
Tu też jest fajnie:
Kocham wszystkie góry – te wyższe i niższe. W każdym paśmie można znaleźć jakieś „perełki”. Często te nieznane miejsca, w które uda mi się dotrzeć, sprawiają najwięcej frajdy i zastanawiam się, dlaczego tak rzadko je ktokolwiek odwiedza. Może to i lepiej, bo dzięki temu można poczuć się jak odkrywca, a wszystko, co zobaczymy na swojej ścieżce, będzie nowe, nieznane ze zdjęć z internetu czy przewodnika 🙂 Oj w tych Stołowych połaziłabym, bo poza Szczelińcem i Błędnymi Skałami nigdzie więcej nie byłam. Sporo przede mną 🙂
Przepiękny szlak. Cudnie zdjęcia. Tęsknię już do wiosennych wycieczek 🙂
Kocham Góry Stołowe ♡ a na sam widok zielonego lasu, mchu, torfowiska i drzew iglastych aż ścisnęło mnie w serduszku z tęsknoty! Cudowności!
Piękna okolica; to są miejsca, którymi możemy się spokojnie chwalić za granicą. O zabójstwie studentów pamiętam, bo wtedy dużo się o tym mówiło.
Pytanie mocno dygresyjne: widzę, że nosisz lustrzankę. Jak ją transportujesz? Luzem w plecaku, czy w torbie?
Ciekawie się prezentuje. Powoli klaruje mi się plan, żeby pojechać w tamte regiony. Ten wpis biorę za inspirację oraz źródło informacji. Kopa Śmierci, Bubek… co tam się działo? 🙂
Nie znam praktycznie Sudetów (byłam raz na wycieczce klasowej, więc się nie liczy). Ciekawa trasa i okolica, kiedyś będę musiała nadrobić moje braki!
Jak ja tak uwielbiam wdrapać się na skałę i patrzeć na góry… z góry 😀 Wiosna tuż tuż, więc idealny timing z tym postem, już szukam szlaków na ten sezon 🙂
W tym roku obiecałem sobie wybrać się w tamte rejony. W zeszłym roku Tatry teraz czas na nowe miejsce. Bardzo fajna relacja. Wpis się miło czyta. Przed wyjazdem jeszcze wrócę tu po kolejne wskazówki. Świetny blog Pani prowadzi. Pozdrawiam serdecznie!
Góry Stołowe <3 niestety dla mnie kończą się (a raczej do tej pory kończyły) na Szczelińcu, Adrspach i Błędnych Skałach. W ogóle ostatnio zaczęło mnie ciągnąć w tamte okolice, tam jest tyle pasm górskich!
Piękne widoki, na prawdę zazdroszczę takiej przygody.
Czy idąc szlakiem opisanym przez Ciebie przechodzi się także przez Skalne Grzyby? Na początku maja pierwszy raz wybieramy się w Góry Stołowe i jestem w trakcie planu trasy 🙂
Hej 🙂
Jest podana trasa, jest załączona mapka online, jest też opis szlaku – ze wszystkich tych elementów jasno widać, że pokazana w tym wpisie trasa nie przechodzi przez Skalne Grzyby. 😉 Natomiast Skalne Grzyby są oddalone o zaledwie godzinę marszu, więc nie ma problemu, aby Narożnik i Białe Skały połączyć ze zwiedzaniem Skalnych Grzybów. Zerknij na mapę z wpisu – działa online, więc w łatwy sposób zaplanujesz swoją wycieczkę. 🙂
Pozdrawiam i powodzenia na szlaku!
Szlak łatwy technicznie, wyjątkowo piękny, zróźnicowany. Przeszliśmy go z synem jakieś 3 tygodnie temu. Było trochę późno, więc ominęliśmy Fort Karola. Wyszło nam niecałe 8 km w niecałe 3 godziny (syn ma 6 lat). Sprawdzę innne Twoje propozycje i pewnie skorzystamy z podpowiedzi. Dzięki!
P.S. Prześledziłem trochę informacji nt. zamordowanych studentów. Smutna historia, sprawcy raczej unikną odpowiedzialności…
https://www.youtube.com/watch?v=iVtfHgR9TxQ&ab_channel=Kryminatorium-podcastkryminalny