W czerwcu 2016 roku z powodzeniem zrealizowałam dość obszerną wycieczkę, której główną osią było zdobycie 30 szczytów należących do Korony Beskidu Śląskiego. Za sprawą poniższej listy, pragnę wyróżnić te miejsca, które grzeszą nieprzeciętną urodą i uzyskały moją największą sympatię.
Oto one!
Spis Treści
15. STOŻEK WIELKI
Stożek Wielki zawdzięcza swą popularność schronisku, licznym szlakom z Wisły oraz kolejce linowej. Znajduje się w grzbiecie przez który biegnie widokowy szlak czerwony, będący fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego. Sam wierzchołek Stożka jest porośnięty lasem, ale widoków nie brakuje przy schronisku, które umościło się na malowniczej polanie tuż pod szczytem. Fajnie wyskoczyć w laczkach z pokoju wprost w objęcia panoramy, zwłaszcza o wschodzie słońca.
Zdjęcia ze wschodu oraz relację ze szlaku znajdziesz w linku Mega wycieczka przez Tuł, Czantorię i Stożek.
14. KLIMCZOK
Szczególnego szczęścia z Klimczokiem nie miałam. Odwiedziłam go podczas szaro-buro-deszczowej pogody, ledwie dopatrując się Babiej Góry na horyzoncie, jednak zastany krajobraz i tak okazał się niezwykle interesujący. Do tego dochodzi żyjąca własnym życiem chatka z pamiątkami.
Więcej w relacji Trudny początek w rejonie Klimczoka.

Panorama z Klimczoka. Dominuje widok na Magurę oraz Skrzyczne. Pomiędzy nimi widać Beskid Żywiecki (przy dobrej pogodzie również Tatry). Po lewej szczyty Beskidu Małego.
13. BARANIA GÓRA
Nie wiem, czy Barania Góra nie podzieliłaby losu Czantorii i nie znalazłaby się poza listą, gdybym odwiedziła ją w wakacyjny weekend, pełen rozwrzeszczanych wycieczek. Tłumne miejscówki w górach psują mój odbiór, na szczęście na słynnej żółtej wieży udało mi się panować niepodzielnie. Rozległe widoki z Baraniej Góry warte są podjęcia wycieczki o dziwnej, wolnej od mas turystów porze.
O jednej z najciekawszych pętelek na Baranią Górę przeczytasz w relacji Wycieczka do źródeł Wisły.
12. STARY GROŃ
Stary Groń to mniej znany grzbiet, na który można chybcikiem dostać się z Przełęczy Salmopolskiej lub z Brennej – dokładając nieco więcej energii. Czarny szlak przecina kilka malowniczych polan, otwierających widoki na szczyty Beskidu Śląskiego oraz Śląsko-Morawskiego. Idealne miejsce na niezobowiązujący spacer z klimatem.
Po cały pakiet wybornych kadrów zasuwaj na relację Pora na Telesfora, czyli wędrówka przez Stary Groń i Trzy Kopce.
11. GROŃ
Obawiam się, że Groń zna niewielu. Bo którego górołaza obchodzi spokojne osiedle ponad Nową Osadą w Wiśle? Ano tak się składa, że owszem, są tam domy, jest droga asfaltowa, a więc z urzędu górski klimat zostaje zabity przez zabudowę, jednakże nie można być obojętnym na rozległą i czarującą panoramę rozpościerającą się na Groniu. Można tam dotrzeć w kilkanaście minut zielonym szlakiem z Nowej Osady lub w niecałą godzinę z Kubalonki przez widokowe Kozińce.
Szczegóły w relacji Barania Góra, wycieczka do źródeł Wisły.
10. JASKINIA SALMOPOLSKA
Pierwszą dziesiątkę otwiera Jaskinia Salmopolska, pozwalająca obejrzeć Beskid Śląski od środka. Okazuje się, że pod powierzchnią można znaleźć równie fascynujące miejsca, jak te położone kilkaset metrów nad poziomem morza.
Jak przeżyć fascynującą przygodę pod ziemią i gdzie szukać beskidzkich bebechów w artykule Beskidzkie jaskinie.
9. WAWRZACZÓW GROŃ
To jedno z miejsc, które wymagają minimum wysiłku, a dają maksimum zadowolenia. Fantastyczne miejsce widokowe zlokalizowane w Trójwsi Beskidzkiej.
Wskazówki dotyczące lokalizacji znajdziesz w artykule Trójwieś Beskidzka – miejsce, które cię zaskoczy.
8. CIEŃKÓW
Cienków łączy Nową Osadę w Wiśle z najbardziej atrakcyjnym grzbietem w Beskidzie Śląskim. To prawda, że troszeczkę leży w cieniu Malinowskiej Skały oraz Baraniej Góry, lecz zupełnie bezzasadnie, bowiem oferuje szereg urokliwych i apetycznych pejzaży. Przez cały grzbiet Cieńkowa prowadzi żółty szlak.
Niech relacja Przez Kotarz i Cieńków do Wisły będzie świadkiem.
7. PRZEŁĘCZ POD TUŁEM
A w zasadzie cały rejon góry Tuł, obfitujący w urzekające landszafty. Na pograniczu Pogórza Cieszyńskiego oraz Beskidu Śląskiego (granicę wyznacza Przełęcz pod Tułem) jest spokojnie, sielankowo, tak do bólu urodziwie. Czarny szlak przez Tuł to najlepsza opcja dotarcia na Czantorię.
Check this out: Mega wycieczka przez Tuł, Czantorię i Stożek.
6. TRZY KOPCE WIŚLAŃSKIE
Miejsce z klimatem, na który składa się nie tylko fantastyczna panorama, ale przede wszystkim nietuzinkowe schronisko Telesforówka. Tutaj górski charakter jest pilnie pielęgnowany przez gospodarzy. Tutaj zeżresz kiełbatrony z ognia, wsłuchując się w opowieści innych tułaczych wariatów.
Trzy Kopce dziabnęłam dwa razy, toteż opowiedziałam o nich w relacji Pora na Telesfora oraz Z Wisły do Ustronia.
5. MAGURKA RADZIECHOWSKA
Magurka Radziechowska zaskoczyła mnie swoją urodą. Skalne wychodnie na szczycie stanowią kapitalny punkt do obserwacji Baraniej Góry i pasma Skrzycznego. Na zboczach znajduje się wdzięczna polana – Hala Radziechowska, od wiosny po jesień zawładnięta przez pasące się owieczki. Magurka leży nieopodal Baraniej Góry, która ściąga większość turystów, pozostawiając względny spokój w radziechowskim fyrtlu.
O szlaku z Węgierskiej Górki na Magurki przeczytasz w relacji Najlepsze na koniec.
4. CZUPEL
To zazwyczaj omijany przez turystów szczyt i nic w tym dziwnego, skoro zielony szlak (nie wiedzieć czemu) również tenże szczyt omija. Ścieżka prowadzi zaledwie kilkadziesiąt metrów poniżej wierzchołka, z którego roztacza się wspaniała panorama sięgająca słowackiej Fatry.
Gdzie zlokalizować śląski Czupel podpowiadam w relacji Z Wisły do Ustronia przez Trzy Kopce i Równicę.
3. OCHODZITA
Ochodzita jest oczkiem w głowie Trójwsi Beskidzkiej, uważana przez miejscowych górali za najlepszy punkt widokowy w Beskidzie Śląskim. U mnie znalazła się na trzecim miejscu, ale szczerze przyznam, że nie oponowałabym, gdyby ktoś mi numerację z podium poprzestawiał.
Więcej informacji o tym niezwykłym miejscu w artykule Trójwieś Beskidzka – miejsce, które cię zaskoczy.
2. CIEŚLAR
Realizując wycieczkę przez Czantorię, Soszów i Stożek, nie spodziewałam się, że to właśnie mało wybitny Cieślar wywrze na mnie największe wrażenie. Bez ostrzeżenia dochodzisz do polanki, z której roztacza się rozległa panorama na Beskid Śląski oraz ukochane Tatry. Cud, miód i malina.
Kolejne zachwyty nad Cieślarem znajdziesz w relacji Mega wycieczka przez Tuł, Czantorię i Stożek.
1. ZIELONY KOPIEC, MALINOWSKA SKAŁA ORAZ KOPA SKRZYCZEŃŚKA
Ha ha! Oszukańczo wstawiłam na pierwsze miejsce aż trzy szczyty, ale tylko dlatego, że leżą po sąsiedzku, w bardzo bliskiej odległości od siebie, w związku z czym, oferują podobne obrazki. Łączy je zielony szlak i nieziemskie krajobrazy. Zielony Kopiec to taki hipster w tym towarzystwie, co wyjaśniam w relacji Przez Kotarz i Cieńków do Wisły. Malinowska Skała to klasa sama w sobie, punkty do atrakcyjności dodaje jej efektowna skalna ambona, na którą ciężko się nie wdrapać. Natomiast Kopa Skrzyczeńska raczy turystę najszerszą panoramą z tego towarzystwa.
Po prostu zobacz, jak tam pięknie: Najlepsze na koniec, czyli Magurki, Malinowska Skała oraz Skrzyczne.

Panorama spod Kopy Skrzyczeńskiej na cuda, czyli Beskid Żywiecki, Tatry, Fatrę…
Można ściągać na dysk i oglądać w powiększeniu. 😉
***
Na liście TOP 15 nie znalazły się takie szlagiery jak Szyndzielnia, Błatnia, Czantoria czy Skrzyczne, ba, przebojowy Stożek, Klimczok i Barania Góra otwierają ranking, pozostawiając wyższe pozycje mniej znanym zakamarkom pasma. Nic nie poradzę, że Beskid Śląski oferuje znacznie więcej niż powszechnie znane przeboje.
Przeszłam sporą część Beskidu Śląskiego, jednakże wiele jeszcze pozostało do odkrycia – choćby Hala Jaworowa, którą znam tylko z opowieści, ale czuję w kościach, iż powinna znaleźć swoje miejsce na liście.
A jakie są Twoje typy najfajniejszych górskich miejsc w Beskidzie Ślaskim?
Liczę na odzew,
Madzia / Wieczna Tułaczka
Szukasz inspiracji i planów na wędrówki? Tu znajdzieszgotowe marszruty po najatrakcyjniejszych zakątkach Beskidu Śląskiego:
ARTYKUŁ POWSTAŁ DZIĘKI WSPÓŁPRACY Z:
Obecnie, po niedawnym przejściu (odświeżeniu) drogi z Wisły do Węgierskiej Górki, zdecydowanie fragment szlaku od Baraniej Góry po Przełęcz Glinne. Cały odcinek widokowy i sporadycznie uczęszczany, co ma ogromne zalety. Jak przemierzałem ten odcinek poprzednim razem drzewa jeszcze stały, owszem, nie za dużo, ale punktów widokowych było tylko kilka.
Marurki i dalej w stronę Kopy Skrzyczeńskiej to mój tops! 🙂
Hala Jaworowa
Magura
Skolinty
Te trzy miejsca nie znalazły się w Top 15, a powinny. Hala Jaworowa co najmniej w pierwszej trójce.
Po pierwsze, to moje TOP 15 i moje typy (aż dziwne, że trzeba to tłumaczyć). Po drugie, zacytuję końcówkę wpisu: „Przeszłam sporą część Beskidu Śląskiego, jednakże wiele jeszcze pozostało do odkrycia – choćby Hala Jaworowa, którą znam tylko z opowieści, ale czuję w kościach, iż powinna znaleźć swoje miejsce na liście.”
Hali oraz Skolnitów nie udało mi się odwiedzić, a na Magurze miałam brzydką pogodę i za dużo poza chmurami nie widziałam. 😉
Nie byłem nigdy w tamtym rejonie ale mam dużą szanse aby zmienić to w najbliższym sezonie wiosenno letnim więc przeczytałem z ciekawością ten wpis ,
Pozostaje mi życzyć udanych wędrówek! 🙂
Wszystkie wymienione miejsca są piękne. Od siebie dodałbym jeszcze Czantorię, Magurę, Kotarz i Gańczorkę 🙂
Kurdę, połowy nie zeszłam tego co ty, ale na razie moje typy wyglądają tak: Ochodzita, Malinowska Skała, Barania Góra. Dzięki tobie zrobię Czupel, Trzy Kopce Wiślańskie, Stary Groń i Kotarz z Halą Jaworową! Piękne miejsca.
Jak na porę, w której odwiedziłaś Beskid Śląski miałaś całkiem udaną pogodę. Dobrze, że nie zrobiłaś całej rundy jakieś 10 lat temu, wtedy z Czupla i Malinowskiej Skały zobaczyłabyś tylko drzewa. W sumie z ciekawszych miejsc niewiele Cię ominęło, nawet kolejności zestawienia specjalnie bym nie zmienił. Może Trzy Kopce Wiślańskie wymienił na Czantorię albo Magurę.
Szlak z góry Tuł na Czantorię w połowie października baaaaardzo dużo zyskuje. Magura, Malinowska Skała, Skrzyczne to jak dla mnie najlepsze miejscówki na wschód słońca, na dodatek na pierwsze dwie stosunkowo szybko można dojść 'z dołu'. Hala Jaworowa idealnie nadaje się na zachody słońca, warto też idąc na nią odbić ze szlaku i podejść zboczem Kotarza na znajdujące się w lesie spore rumowisko (porośnięte mchem bloki skale, paprocie – świetny klimat).
Może warto również w zestawieniu ciekawych miejsc wspomnieć o Golgocie Beskidów czyli nietypowej drodze krzyżowej na górze Matyska. Niektóre rzeźby są naprawdę pomysłowe i fajnie wpisują się w krajobraz (np: https://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/0a/d3/5c/f4/jedna-ze-stacji-golgoty.jpg / https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1e/Golgota_Beskidow-stacja_XIV.jpg). Matyska chociaż niewielka (około 600 m n.m.p.) jest też bardzo widokowa.
To prawda, pogodowo się udało, no może nie licząc początku w rejonie Klimczoka, ale też pozwoliłam sobie na 2 dni przerwy w trakcie zdobywania KBŚ, kiedy była totalna dupówa i nie było sensu łazić po górach.
Czantorii nie ma z premedytacją – widok z wieży powalający, ale to co dzieje się wokół niej, to już totalnie nie w moich klimatach. Bardziej przypomina deptak w Wiśle niż górski szczyt. 😉
Na Magurze byłam, ale ze względu na brzydką pogodę nie widziałam nic poza Klimczokiem… Chętnie tam wrócę przy sprzyjających warunkach. 🙂
Co do Matyski – tak jak we wstępie napisałam – lista oparta jest na miejscach, które udało mi się odwiedzić w trakcie realizacji KBŚ, a Matyska nie załapała się do planu. 😉 Liczę, że uda się ją zdobyć przy innej okazji.
Dzięki za szczegółowy komentarz, pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku! 🙂
Okazuje się, że mam naprawdę sporo do nadrobienia. Zdjęcie z jaskini przyprawiło mnie o lekki strach 🙂 chyba bym nie weszła
Uuu, muszę uaktualnić swoją listę miejsc czarujących 🙂 Ta Czantoria miała już być w zeszłym roku, ale znów się dziwnie oddaliła.
Nie byłam tam jeszcze nigdy ale mieliśmy jechać jutro do Szczyrku na 3 dni, ale z pewnych powodów musieliśmy niestety zrezygnować. Straszna szkoda, bo już tak się cieszyłam na ten wyjazd.
Tyle jest ładnych miejsc w Polsce, których jeszcze nie odkryłam:) Muszę w koncu zapuścić się w te strony:)
Świetne podsumowanie i na pewno z niego skorzystam wybierając się w Beskid Śląski bo uwielbiam odludne miejsca gdzie w ciszy można podziwiać to co dookoła.
Tamte strony nie są mi zbyt dobrze znane ale z Twoim nr 1 się zgadzam – Malinowska Skała i w sumie zielony szlak ze Skrzycznego najbardziej zapadłaymi w pamięć.
Podziwiam wytrwałość podczas całej wędrówki.
Piękne letnie wydanie Beskidu Śląskiego! Większość miejsc udało nam się już odwiedzić o każdej z czterech pór roku. Skrzyczne w jesiennym wydaniu i zimowa Barania Góra to nasi faworyci 🙂
Wstyd się przyznać, ale oprócz Klimczoka i Baraniej Góry nie słyszałam o pozostałych:-( Pora ruszyć na wiosnę swoje szanowne cztery litery w Beskid Ślaski i poznać go trochę lepiej 😉
Przed wyruszeniem na KBŚ sama miałam niewiele większe pojęcie o Beskidzie Śląskim – bardzo miło się rozczarowałam! 😉 Także ruszaj śmiało! 🙂
z pieszych szlaków byłem tam tylko na Równicy… wyjechaliśmy na górę autokarem, a później schodzenie; wbrew pozorom było całkiem męcząco (chociaż fajnie, nie powiem, że nie). A tak to przede wszystkim narty w Szczyrku, Wiśle i w Istebnej, tam się naprawdę dobrze jeździ!
Miło mi Madziu, że tak dogłębnie zwiedziłaś bliski mi Beskid Śląski (chociaż częściej bywam w Tatrach). Do 15 dorzuciłbym koniecznie Magurę ze względu na wspaniałą panoramę Tatr jaką można stamtąd podziwiać i to w samotności, w odróżnieniu od Klimczoka, gdzie jest tłoczno jak na Rysach i jeszcze niezwykle urokliwą Halę Jaworową.
Z górskim pozdrowieniem – Andrzej.
Jak napisałam pod koniec artykułu – Hali Jaworowej nie udało mi się odwiedzić, więc nie mogła znaleźć się naliście. Co do Magury to miałam na niej fatalną pogodę – nic nie widziałam, toteż nie mogła mnie urzec. 😉 Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić. 🙂
Pozdrawiam, Magda
Genialny wpis! Właśnie takiej listy szukałam. Mieszkam w Katowicach, więc w te rejony mam względnie niedaleko. Jedną z Twoich propozycji wypróbuję na pewno w ten weekend :). Ja byłam na Hali Jaworowej i szczerze polecam – spokój, cisza i prawie w ogóle nie ma turystów. Wchodziłam szlakiem z Brennej 🙂
http://podrozedominiki.wordpress.com
Super wpis! Jeszcze sporo do przejścia dla mnie, a mieszkam niedaleko Ustronia więc nic tylko wyruszyć w drogę. PS. bardzo fajne zdjęcia.
Dziękuję! I powodzenia na szlakach. 🙂
KLIMCZOK to bardzo fajne miejsce byłem tam raz ale mam zamiar się jeszcze wybrać na urlop w te miejsca to zwiedzę niektóre z listy wszystkich nie dam rady ale niektóre na pewno 😉
Kaskady Rodła, w drodze na Baranią Górę z Wisły Czarne, najpiękniejszy wg mnie szlak w Beskidzie Śląskim 🙂
Zgadzam się co do tłumów, jednak późną jesienią, kiedy jeszcze kolorowe liście na drzewach, można uniknąć i w tej kwestii przewaga nad Czantorią – nie ma wyciągu 😉
Jak dla mnie najpiękniejsza jest Barania Góra, o ile oczywiście idziemy w spokojniejszy dzień. Polecam zwłaszcza kombinację szlaku zielonego z Węgierskiej Górki z czarnym z Fajkówki – zero wysiłku, a widoki na sześć gwiazdek. No i sama Barania to taka prawdziwa góra, bez schronisk, bez budek z piwem i bez hamburgerowców w sandałkach. Daje wrażenie oderwania od cywilizacji. I za to ją kocham. Drugim moim ulubionym miejscem jest Hala Radziechowska – też ogromna przestrzeń, najczęściej święty spokój, a jeszcze jak się idzie nie trudnym czerwonym ale zapomnianym i magicznym niebieskim z Radziechów, to już jest miodzio. No i może skoro już Radziechowy to i Matyska – góra, która daje piękne widoki, nietypowe doświadczenia religijno estetyczne a cała droga na nią to 25 minut asfaltem :))
Myślę że na uwagę zasługuje również grań Błatniej i Cisowych. Nocleg na Wielkiej Cisowej w jedynym (jak nie jedynym) łączno-szczytowym miejscu zdala od ludzi mimo bliskiej Błatniej – super ! polecam i pozdrawiam 🙂
Kurde, zaraz będę musiała zrobić TOP 30 😉 😀
Dzięki, że podzieliłeś się swoją miejscówką. 🙂
Pięknie napisane, piękne zdjęcia, gratuluję wyprawy. Jeśli kiedyś będziesz planowała wyrypę po śląskim daj znać 🙂 Pokażę jeszcze kilka miejsc, które z pewnością wylądują w top ileśtam 🙂
Beskid Śląski, podobnie zresztą jak wszystkie góry, zmienia twarz o każdej porze roku, ale chyba jesienią jest najładniej. No może pod Tułem wiosna najpiękniejsza…
Witaj. Fantastycznie zrecenzowałaś przebieg Twoich wędrówek. Przyznam , ze w kilku miejscach nie byłem. ( nie z lenistwa). Madziu bardzo fajne zdjęcia oczywiście. Oddają klimat i urok. Jeżeli mogę Ci polecić fantastyczne miejsce to Pietraszonka i chatka tam zlokalizowana. Wspaniały klimat i ludzie. Ja w niedzielę późnym popołudniem odwiedziłem Kozią i obowiązkowo schronisko „u Stefanka”. Powrót raczej ekspresowy bo egipskie ciemności zapadły i diametralnie pogoda się zmieniła. Pozdrawiam Damian
A właśnie Pietraszonke już wiele osób mi polecało, więc w końcu muszę tam trafić. 🙂
No to może kiedyś będzie okazja się tam spotkać bo gwarantuje Ci ze będziesz tam wracać.
z Malinowskiej skałki przez Magurkę radziechowską Morońkę (rezerwat kuźnia jaskinie i skały) pod górą ostre do Ostrego
Pierwszy raz będziemy w Beskidzie Śląskim, więcej Beskidach. Twoja lista bardzo nas zainspirowała do wyjazdu w ten rejon.
Czy możesz podpowiedzieć w jakiej miejscowości wynająć kwaterę aby w okresie dziesięciu dni jak najwięcej przejść tras z twojej listy.
Pozdrawiam Mirosław.
Na Wawrzaczowym Groniu na samym szczycie mam domek letniskowy do wynajęcia działka 20 arów ogrodzona. Cisza i spokój, najbliższe zabudowania 200 300 m dalej.100% prywatności. Kuchnia,łazienka, sypialnia, salon. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 603 122 979
Barania Góra
https://www.youtube.com/watch?v=qQnWKH2Q40I
Trochę mnie zaskoczyło to zestawienie, zwłąszcza jaskinia. Ja niestety trafiłem na zamkniętą Telesforówkę, ale wierzę, że w święta każdy potrzebuje wolnego:)
Dziwi mnie brak Skrzycznego, do tego od siebie dołożyłbym Kiczory z których przy sprzyjających warunkach widać Krywań i okolice, Błatnią i Girovą.
Od Skrzycznego wolę Kopę Skrzyczeńską – spokojniej i kameralniej. A poza tym to ranking subiektywny, dlatego nie dziwię się, że Ty się dziwisz. Jednocześnie cieszę się, że dorzuciłeś swoje typy. 😀
świetne miejsca, na pewno muszę je odwiedzić!
Ja z chęcią wrócę na te szlaki. Jesienią bądź zimą, by poznać je nieco z innej strony. 🙂
Bardzo dziękuję Ci za tę listę. Chętnie odwiedzę te ciekawe mniej uczęszczane szlaki. Ochodzita jest widokowo rzeczywiście niezwykła, Malinowska Skała z przyległościami także.
Miejscem, które bardzo mnie zaskoczyło w moich wędrówkach była Magura, na którą wchodziłam od strony schroniska na Klimczoku rok temu, przy okazji sprzątania Beskidów. Szczyt jest totalnie otwarty, więc wszystko naokoło widać idealnie. Akurat niestety zalegał smog, więc widoki były takie sobie, ale ta pustka i przestrzeń była w tamtym momencie jak z innej planety. Lecący przede mną „pionowo” na niebie odrzutowiec wyglądał jak startująca rakieta. Beskid Mały tonął w mglistym smogu, a ja byłam ponad tym wszystkim. A potem na horyzoncie pojawiły się Tatry… I zwariowałam 😉
Nas ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył leskowiec w Beskidzie małym, przyjemny szlak, i widoki na prawdę świetne;)
Świetne miejsca na plener ślubny!
Super miejsca!
Mnóstwo pomysłów na piesze wędrówki, dzięki za ten post! Klimczok, Barania i Groń w najbliższych planach
fajne miejscówki
Świetny przewodnik. Jeśli ktoś kocha góry to Beskid Śląski i Wyspowy są kapitalne
Jak dla mnie Czupel, z widokiem na Pasmo Baraniej Góry TOP1! Mega widok;)
Do listy warto dodać jeszcze Hale Jaworową – nasze top 1 na najpiękniejsze zachody słońca w Beskidzie Śląskim 🙂