PATOLOGICZNA MAJÓWKA: REKREACYJNY SPACER NA PRZYSŁOP MIĘTUSI

PATOLOGICZNA MAJÓWKA: REKREACYJNY SPACER NA PRZYSŁOP MIĘTUSI

 

PATOLOGICZNA MAJÓWKA – DZIEŃ IV (10.05.2016)

TRASA: NĘDZÓWKA – STANIKÓW ŻLEB – PRZYSŁOP MIĘTUSI – DOLINA MAŁEJ ŁĄKI – GRONIK

Po emocjach na Ornaku impreza nam pohulała. Zwlekliśmy się z łóżek o porze mocno zaawansowanej, zatem jedyne co mogłam wskórać, to lajtowy spacer dolinny. Cóż począć, tym razem góry nie stanowiły clou wyjazdu.

Zastanawiam się, czy robić z tego osobny wpis, ot zrobiliśmy sobie ożywczy spacer pomiędzy posiadówkami, taki bez historii, głębszych emocji, bez punktów zwrotnych, pogodowych niespodzianek, niesamowitych spotkać. No i o czym tu pisać?

Ano nie ma o czym, toteż nic na siłę wymyślać nie będę. Jednakże jest coś na co chciałam zwrócić uwagę, dlatego post będzie, może niezbyt lotny, na pewno nie przełomowy, ale obiecuję nadrobić zdjęciami. Artykuł z cyklu: Jak zrobić coś z niczego. 😉

Dwie polany, które udało nam się odwiedzić są nisko położone, łatwo dostępne, popularne, całkiem przyzwoite widokowo. Jest ale. Zaliczywszy – brzydko mówiąc – większość znakowanych szlaków w Tatrach, wyznaczając sobie do realizacji coraz to nowe drogi pozaszlakowe, przeżywając magiczne momenty podczas wschodów czy zachodów słońca, gdzieś wysoko na szczytach, można zagubić po drodze umiejętność doceniania miejsc powszechnie uznanych jako mało ambitne.

Czyż nie mijamy w biegu dolinnych partii Tatr, gdy pędzimy zdobywać strzeliste turnie? Trochę tak. Czyż nie lekceważymy obleganych i łatwo osiągalnych miejsc, zwłaszcza, gdy wcześniej już dane było nam je odwiedzić? Pewnie, zdarza się. Właśnie dlatego, z pozoru mało interesująca wycieczka może przynieść zaskakująco dużo frajdy.

Dobrze wiecie z relacji, że ostatnio uskuteczniam poważniejsze wyrypy w Tatrach. Włóczę się o dziwnych godzinach, o ile mogę, wplatam w program biwaki, lubię odludne, niepospolite zakątki. I jak tu przyszyć do tego taki Przysłop Miętusi? Znakomicie rozpoznawalny, rozdeptany równo. Otóż da się. To była moja czwarta wizyta na Przysłopie, po kilku latach przerwy. Pierwsza, kiedy sama siebie nie poganiałam w wyższe partie Tatr. Pierwsza, kiedy byłam tam w godzinach popołudniowych, bez towarzystwa osób trzecich. Kurczę! Panorama na zerwy Czerwonych Wierchów jest naprawdę ciekawa! Wystarczy podejść nieco czerwonym szlakiem pod Hruby Regiel (my akurat tamtędy przyszliśmy), aby widoki otworzyły się jeszcze bardziej. Spędziliśmy tam naprawdę fajną godzinę. Urok miejsca niestety pryska w sezonie, podczas standardowego oblężenia turystów.

Analogiczna sytuacja ma się na sąsiedniej Wielkiej Polanie w Dolinie Małej Łąki. Generalnie to znane miejsce, w końcu prowadzi tam jeden ze szlaków na Giewont, choć cieszący się mniejszą popularnością niż droga wiodąca przez Dolinę Strążyską czy Dolinę Kondratową. Jak fajnie było pobrykać i bezczelnie zagarnąć całą łąkę dla siebie!

Z reguły daleka jestem od filozofowania, a już chronicznie nie znoszę dopisywania ideologii i co gorsza, wyrażania tego poprzez górnolotne słowa, dlatego napomknę tylko, że wyludnione góry, choćby podziwiane z dołu, rosną w siłę, emanują potęgą i uwodzą bardziej niż zwykle. Jako że niebezpiecznie zbliżam się do granicy, której nie chcę przekraczać, skończę swój wywód o niczym w tym miejscu. Zostawiam Was z galerią zdjęć, w myśl zasady, że obraz powie więcej niż słowa, a przynajmniej dopowie to, czego ja nie zdołałam przekazać.

Giewont z Nędzówki

Nędzówka, wystający kikucik to Giewont

Palenica Kościeliska, Butorowy Wierch oraz Gubałówka z Drogi pod Reglami

Palenica Kościeliska, Butorowy Wierch oraz Gubałówka z Drogi pod Reglami

Staników Żleb

Na czerwonym szlaku prowadzącym przez Staników Żleb – niewielką dolinkę reglową wrzynającą się w masyw Hrubego Regla i Małego Regla

Babia Góra

Zbliżenie na Babią Górę

Jaworzynka Miętusia

Jaworzynka Miętusia – niewielka polanka położona ponad górnym końcem Stanikowego Żlebu. Obecnie zarasta lasem, ale kilka prześwitów pozwala na podziwianie Tatr Zachodnich.

Giewont

Wyżnie Stanikowe Siodło, widok na Giewont

Małołączniak, Czerwone Wierchy

Wyżnie Stanikowe Siodło, widok na Małołączniak. Z lewej zerwy Wielkiej Turni.

Czerwone Wierchy

Wyżnie Stanikowe Siodło, widok na Krzesanicę, Ciemniak oraz Twardę Kopę (trójkątnę z tej perspektywy)

Wyżnie Stanikowe Siodło, Tatry Zachodnie

Ścieżka w rejonie Wyżniego Stanikowego Siodła

Starorobociański Wierch, Ornak oraz Kominiarski WIerch

Wyżnie Stanikowe Siodło, widok na Starorobociański Wierch, grzbiet Ornaku oraz Kominiarski WIerch

Przysłop Miętusi Przysłop Miętusi

Zadnia Kopka oraz Zawiesista Turnia

Zadnia Kopka oraz Zawiesista Turnia

Przysłop Miętusi

Taniec prawie synchroniczny 😉

Ścieżka nad Reglami

Leśniczówka przy Ścieżce nad Reglami

Dolina Małej Łąki

Dolina Małej Łąki

Dolina Małej Łąki

Ładnie wyszło 😉

Dolina Małej Łąki

Za mną Giewont, Mały Giewont oraz Siodłowa Turnia

Dolina Małej Łąki, zbliżenie na Siodłowa Turnia oraz Mnichowe Turnie

Siodłowa Turnia oraz Mnichowe Turnie

Dolina Małej Łąki,

Wielka Polana Małołącka, po lewej Giewont, na środku Mnichowe Turnie, z prawej Wielka Turnia

Zapiecek, Zakopane

Palce lizać!

Zapiecek, Zakopane

Mniam, mniam!

Patologiczną majówkę zakończyliśmy godnie – całodzienną wyrypą z mega przyjemnymni widokami… A później? Wycieczka na Lubań z przepysznymi widokami na Tatry…

Madzia / Wieczna Tułaczka

 

***

Tu też jest fajnie:

Facebook   Instagram

 

 

 

One comment

  1. miałam podobne myśli w styczniu, robiąc podobną trasę, a raczej spacerek – fajnie tam, a nigdy nie zaglądam, bo nie ma/ szkoda czasu 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.