muğla escort bayan aydın escort bayan çanakkale escort bayan balıkesir escort bayan tekirdağ escort bayan gebze escort bayan mersin escort bayan buca escort bayan edirne escort bayan

POMOC POTRZEBNA OD ZARAZ…

POMOC POTRZEBNA OD ZARAZ…

Dziś dowiedziałam się o finale pewnej akcji, można rzec ratunkowej. Na Facebook’u pojawił się apel o pomoc dla ciężko chorego Ratownika. Chodziło o pomoc w transporcie leku z Wiednia do Polski, najlepiej do Warszawy.

Przerażające jest to jak wielka ZNIECZULICA panuje w społeczeństwie! Nikt z postronnych osób nie zaangażował się w akcję! Nie każdy ma możliwość, by wszystko rzucić i jechać nagle do Austrii (choć i tacy się zdarzają). Ja to rozumiem. Ale każdy mógł udostępnić ten apel na swojej tablicy. TO NIE KOSZTUJE NIC!! Wysiłek niemal zerowy, a mógłby przynieść korzyść w postaci dotarcia do osoby, która była akurat w trasie, mogłaby pojechać, albo ma odpowiednie znajomości.

Ja też tego nie zrobiłam i pluję sobie w brodę. Gdybym trafiła na ten post wcześniej to bez wahania wstawiłabym go na swoją tablicę. Wszyscy Ci, którzy przeczytali apel i pozostali obojętni, powinni zastanowić się, co by było jeśli apel dotyczyłby ich samych lub bliskich? Nie fajnie, co? Zero zainteresowania, zero odzewu. Znieczulica totalna. Nic tylko szukać desek i zacząć zbijać trumnę.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że Facebook nie jest miejscem na tego typu działania, że jest po to, by przekazywać sobie śmieszne memy, komentować imprezy, chwalić się „sweet fociami”, czy wyrażać swoje pasje i zainteresowania. Jednak Facebook to ogromna społeczność, która w sekundy łączy tysiące ludzi i mimo że jest wirtualna to nadal pozostaje społecznością! I dlaczego nie ma stać się realnym narzędziem, wykorzystanym do akcji, gdzie konieczna jest natychmiastowa pomoc?

W pomoc dla chorego zaangażowało się środowisko Ratowników Górskich. Uruchomili oni kontakty w USA, Austrii, Niemczech. Zdobyli leki, ogarnęli kwestie płatności, ale utknęli na etapie transportu leku z Wiednia do Warszawy. Firma kurierska i linie lotnicze nie mogły(?) nie chciały(?) współpracować. Szczegółów nie znam, ale domyślam się, że wewnętrzne uregulowania tych firm były ważniejsze od życia człowieka. Zwłaszcza linia lotnicza mogła w szybki sposób rozwiązać problem, ale gdzie tam, oni mają ważniejsze problemy na głowie…Gdyby ten chory Ratownik zechciał zrobić wcześniej karierę w showbiznesie to leki w cudowny sposób znalazłyby się na pokładzie samolotu, a my oglądalibyśmy całą akcję w wiadomościach. Niestety firmy odmówiły pomocy w transporcie leku, więc ekipa wystosowała apel do społeczeństwa na „fejsie”  z nadzieją, że rozprzestrzeni się on szybciutko po sieci i znajdą się osoby mające możliwości pomóc. Apel się nie rozprzestrzenił. Czas naglił.

Ratownicy jeszcze raz wzięli ciężar akcji na swoje barki. Dwóch z nich pojechało dziś do Wiednia. Teraz są w drodze do Warszawy. Kierują na zmianę, by jak najszybciej dotrzeć z lekami do kolegi. Liczy się każda godzina, stąd ich prośba o pomoc…

Gdy jesteśmy w górach to oczekujemy, że w razie wypadku TOPR-owcy po nas przyjdą i uratują z opresji. I tak się zawsze dzieje!! Oni nie są obojętni na nasz los, mimo że jesteśmy całkiem dla nich obcy… Ludzie często podziwiają Ratowników i powtarzają jacy to ONI są wspaniali. Ale kiedy potrzebowali pomocy, nie było chętnych… Wstyd wielki i hańba!!!!

Jeśli traficie na podobny apel to nie bądźcie obojętni! Pamiętajcie, że chodzi o ludzkie życie, w tym przypadku człowieka, który ratował innych, a teraz sam potrzebuje ratunku.

Życzę Wam i sobie abyśmy więcej współodczuwali aniżeli tylko współczuli! Pamiętajmy, że za chwilę to my możemy potrzebować pomocy.

Pozdrawiam,

Madzia / Wieczna Tułaczka

 

***

 

Zapraszam na mój profil:

Facebook    Instagram

 

 

 

istanbul escort
escort istanbul
istanbul escort bayan

9 komentarzy

  1. Pewnie nasz LOT się tak „pięknie popisał” bo oni lataja na tej trasie – SKANDAL!!! Prawda to, że w społeczeństwie panuje coraz większa znieczulica, widziałem kiedyś z autobusu jak facet zemdlał na chodniku, dopiero po 2 minutach jakiś młody chłopak podbiegł do niego. Reszta pewnie myślała, że to pijak albo bezdomny…

  2. Nie piszmy ,że nikt – zaangażowało się ponad 10 osób i 10 osób udostępniło mój apel o pomoc- może to mało- ale cieszę się,że „aż” tyle.

    Dzięki tym wszystkim ,którzy się zaangażowali w załatwienie przewozu leku z Wiednia- niestety nie udało.Kurierzy i przeloty-odmówili .
    Ale mimo to transport już podąża ku Wiedniowi.
    Wszystko jest na dobrej drodze .

    DZIĘKI !

    p.s. o 4.00 rano został dostarczony do Warszawy do naszego przyjaciela Ziuta

    Jako może trochę „samozwańczy koordynator” tej akcji mam prawo do zamieszczenia tej uwagi.

    • Wieczna Tułaczka

      Ja dostałam informacje, że nikt spoza środowiska ratowniczego. W każdym razie przyłączmy się do podziękowań dla wszystkich zaangażowanych w pomoc! I życzymy choremu dużo zdrowia i siły!! 🙂

      • Pozostaje jednak pytanie ile osób, spoza środowiska ratowniczego miało w ogóle MOŻLIWOŚĆ ZOBACZENIA tego posta, by go go dalej udostępnić…

        • Wieczna Tułaczka

          Chodzi o to, że do części osób to doszło, a jednak odzew był znikomy. Akcja była na szybko i na pewno na zbyt małą skalę, ja też dowiedziałam się po fakcie. Nikt do Was moi drodzy nie ma pretensji, żeby nie było nieporozumień. Tekst ma charakter ogólnej refleksji. Pretensję może i są, ale do firmy kurierskiej i linii lotniczej 🙂

  3. Nie wiem czy to znieczulica czy zbyt mały rozgłos, na stronie TOPRu nie ma wzmianki o akcji więc skąd ludzie mają się dowiedzieć ?

    • Zgadzam się.
      Swoją drogą, wpis został tak skonstruowany, że osobiście poczułam się winną osobą, mimo iż nie miałam pojęcia o całej akcji. Nie wiem dlaczego, mówię jak się poczułam.

      • Wieczna Tułaczka

        A to przykro mi, że poczułaś się winna, nie miałam zamiaru wywoływać takich reakcji! Pozdrawiam serdecznie 🙂

  4. I dlatego nie posiadam konta na żadnym z tych społecznościowych profili. Nie chcę się niczym, chwalić, nie chcę ze szczegółami opisywać swojego prywatnego życia, nie chcę wstawiać zdjęć, żeby pokaząć jaki mam dom, jaki samochód, gdzie byłam na urlopie itp.- a co, niech mi zazdroszczą. Dla mnie takie fora społecznościowe są dla pustaków. Są prymitywne, nieszczere, snobistyczne. Ludzie- uciekajcie z tego, bo do waszego życia one nic wartościowego nie wniosą.

Leave a Reply to Wieczna Tułaczka Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.