Szwajcaria jest małym krajem wielkich możliwości. Największą w Europie sieć szlaków wędrownych zawdzięcza niezwykłemu położeniu w samym centrum Alp. Jednak ta stosunkowo niewielka powierzchnia mieści prawdziwy raj dla turystów, zwłaszcza tych, którzy chcą spędzić czas aktywnie.
Myśląc o Szwajcarii natychmiast przywołujemy w głowie obrazek spiczastej sylwetki Matterhornu, przełęcz Jungfraujoch z panoramiczną platformą „Top of Europe”, czy będącą areną wielu dramatów północną ścianę Eigeru – niegdyś niezdobytą, dziś należącą do klasyków alpejskich. Ja jednak pokażę Szwajcarię mniej znaną, przybliżę fantastyczny region wokół miasta Brig i przełęczy Simplon w kantonie Wallis – region pełen pięknych pejzaży, a jednocześnie na tyle spokojny, że swobodnie można delektować się górskimi pejzażami. A jeśli zechce Ci się poznać te słynne „landmarki”, to nic straconego! Są one łatwo dostępne i skomunikowane z regionem, więc bez przeszkód urządzisz sobie jednodniowy wypad pod legendarny Matterhorn.
Chcesz lepiej poznać Szwajcarię? Zobacz wpis:
SZWAJCARSKIE REKORDY I CIEKAWOSTKI
Naszą bazą wypadową jest czarujące miasteczko Brig – rzekłabym – posiadające wszystko, czego oczekuje się po alpejskiej osadzie: historyczną starówkę, urokliwe zaułki, klimatyczne knajpki oraz góry w tle. Brig ma coś jeszcze – górujący nad tym wszystkim zamek Stockalpera.
Historia miasteczka związana jest z rozległą przełęczą Simplon, która przez wieki stanowiła jedyne dogodne przejście pomiędzy Szwajcarią a Włochami. Dziś można skorzystać z 20-kilometrowego tunelu (przez niemal pół wieku uważanego za najdłuższy na świecie), by szybko dostać się z Brig do Domodossoli. Dawniej trzeba było obierać ścieżkę przez położoną na wysokości 2005 m n.p.m. przełęcz Simplon (Simplonpass), co też sprytnie wykorzystał lokalny kupiec Kaspar von Stockalper. Organizował on transporty przez przełęcz, dorabiając się wielkiego majątku na handlu solą znad Morza Śródziemnego oraz jedwabiami, które przewoził na grzbietach mułów. Pieniądze pozwoliły mu na budowę zamku, który uważany był za największą prywatną rezydencję w ówczesnej (XVII-wiecznej) Szwajcarii. Pieniądze nie uchroniły Kaspara od smutnego losu. Mieszkańcy Brig oskarżyli potentata o ciemne interesy, w efekcie ten zbiegł za granicę, lecz po kilku latach powrócił, bezskutecznie usiłując na nowo opanować lokalne biznesy. Dokonał żywota w zapomnieniu, jednakże pozostawił po sobie zamek, który obecnie służy radzie miejskiej i jest ogromną atrakcją regionu.
Brig zostało zniszczone przez Francuzów na koniec XVIII wieku, lecz również za ich sprawą znów stanęło na nogi. A dokładnie za sprawą samego Napoleona, który polecił budowę drogi przez Simplonpass, by umożliwić przemieszczanie się jego wojsk. Kolejny raz okazało się, jak ważny dla rozwoju Brig jest trakt przez przełęcz Simplon.
ZWIEDZANIE BRIG:
- Zamek Stockalpera – jeden z najważniejszych barokowych zamków w Szwajcarii, wybudowany przez kupca Kaspara von Stockalpera. Zwiedzać można z przewodnikiem od wtorku do niedzieli, w godzinach od 9.30 do 15.30 (latem do 16.30). Bilet kosztuje 8 CHF. Wejście na dziedziniec zamkowy jest bezpłatne.
- Zabytkowa starówka z kamienicami arystokratów, kościołem i kaplicą św. Sebastiana. W Informacji Turystycznej dostaniemy mapkę miasta oraz foldery o najciekawszych atrakcjach w mieście i okolicy.
- Przyjemną opcją na zwiedzanie z dziećmi będzie 30-minutowe city-tour ciuchcią (Kleiner Simplon Express), która zabierze w podróż po najciekawszych miejscach w Brig. Cena wycieczki to 6 CHR, dzieci płacą połowę ceny.
- Nad miastem góruje charakterystyczny szczyt Glishorn niczym Giewont nad Zakopanem. Tyle że w tym przypadku góra liczy sobie 2525 m n.p.m., niby niewiele jak na alpejskie standardy, a jednak przewyższa nasze Rysy, co oznacza niezły wysiłek na szlaku. Na szczyt prowadzi droga wprost z Brig, a następnie schodzi do Przełęczy Simplon, skąd można wrócić do miasta pocztowym autobusem (linia 631).
- W Brig ma przystanek Ekspres Lodowcowy (Glacier Express), chyba najbardziej rozpoznawalna kolej panoramiczna w Szwajcarii. Łączy ona znany w całym świecie kurort St. Moritz oraz Zermatt, położony u stóp Matterhornu. Wystarczy wsiąść do pociągu… nie byle jakiego!
- Na odpoczynek idealnie nada się Brigerbad, czyli lokalne baseny termalne. Informacje i cennik na stronie Thermalbad-Wallis.
ATRAKCJE W OKOLICY BRIG:
- Przełęcz Simplon (Simplonpass) – łączy Brig i kanton Wallis z Domodossolą w północnych Włoszech i do dziś uchodzi za jedno z najważniejszych przejść w Alpach. Do XVII wieku wykorzystywana głównie przez przemytników i handlarzy. Jej znaczenie wzrosło za sprawą Kaspara von Stockalpera, który wybudował szlak przez wąski wąwóz Gondo (po południowej stronie Simplonpass), dzięki czemu powstał dogodny trakt handlowy tzw. Stockalperweg. Droga przez przełęcz otwarta jest praktycznie przez cały rok, a rozległe widoki sprawiają, że to niezwykle ciekawy cel turystyczny. Na przełęcz Simplon prowadzi wiele szlaków pieszych, umożliwiających zaplanowanie naprawdę fajnych tur po okolicy. Na wycieczkę można wybrać się choćby spod zamku w Brig, jednak trzeba się liczyć z 5-6 godzinami solidnej wędrówki w górę. Droga jezdna z Brig pokonuje ponad 1300 metrów przewyższenia, a po osiągnięciu Simplonpass obniża się w kierunku Włoch, by galeriami i tunelami przecisnąć się przez potężny wąwóz Gondo. Całą trasę możemy pokonać autobusem pocztowym – linią nr 631.
- Simplon Dorf – małe miasteczko po południowej stronie przełęczy Simplon. Historyczna zabudowa we włoskim stylu przypomina o bliskości słonecznej Italii. Produkuje się tu znany chleb ryżowy, który można skosztować w tradycyjnej piekarni. W centrum znajduje się muzeum w dużej mierze poświęcone historii tranzytu w okolicy Simplonpass, który wpłynął na rozwój całego regionu. Bilet wstępu kosztuje 5 CHF.
- Wąwóz Gondo – znajduje się trasie łączącej Brig i Domodossolę. To właśnie tędy wiódł niegdyś słynny trakt handlowy Stockalperweg. Oprócz niezwykłych krajobrazów można zwiedzać potężny fort z XX wieku.
- Miasteczko Gondo – jest ostatnią szwajcarską osadą przed granicą z Włochami. Niezwykłe położenie u stóp wąwozu Gondo oraz Doliny Zwischbergental w naturalny sposób wpłynęło na znaczenie militarne miasteczka. Turyści chętnie korzystają z restauracji i noclegu w zrekonstruowanej wieży Stockalperturm oraz usiłują wzbogacić się w nieczynnej już kopalni złota!
- Domodossola – do uroczego włoskiego miasteczka dostaniemy się pociągiem w zaledwie pół godziny (dzięki tunelowi) bądź autobusem pocztowym w 2 godziny – dla odmiany widokową i historyczną trasą Stockalperweg.
- Roswald to wioska wolna od aut, położona nad Brig, gdzie w szybki sposób dostaniemy się za pomocą kolejki linowej. Rozpościera się stąd szeroka panorama na Dolinę Rodanu, to też dobry punkt wypadowy na piesze wycieczki, choćby do schroniska i jeziora Bortel albo na szczyt Fülhorn.
- Wioska Naters – znajduje się tuż za granicą miasta Brig, lecz spokojnie można do niej dotrzeć na piechotę. Warto poszwendać się po starej, średniowiecznej zabudowie, zobaczyć kościół św. Mauritiusa oraz Ossuarium.
- Muzeum Gwardii Szwajcarskiej – muzeum mieści się w starej militarnej twierdzy na wzgórzach ponad wioską Naters. Z tego regionu pochodzi największa ilość strażników papieskich, stąd pomysł na otwarcie muzeum. Zwiedzanie możliwe w każdą sobotę od czerwca do końca października, w godzinach 14.00 – 18.00. Bilet kosztuje 10 CHF. Za kolejne 10 franków można zwiedzić podziemną wojskową fortecę pod przewodnictwem byłych strażników.
- Wioska Blatters – malownicza walijska wioska, położona na wysokości ok. 1500 m, u stóp największego alpejskiego lodowca Aletsch, jest znakomitą bazą na piesze wycieczki w góry. Najłatwiej dostać się tam koleją lub PostBusem (linia 624) z Brig, podróż trwa zaledwie 40 min. Blatters funduje mnóstwo atrakcji:
– Warto podejść lub podjechać kolejką do legendarnego Hotelu Belalp z 1858 roku, by po niedługim spacerze dotrzeć do punktu widokowego Aletschbord i podziwiać czoło największego alpejskiego lodowca. Piechurzy mogą wybrać się również na stosunkowo łatwy, trekkingowy szczyt Sparrhhorn (3021 m n.p.m.).
– Turyści z zimowym doświadczeniem mogą pokusić się o zdobycie czterotysięcznika Aletschhorn, z którego roztacza się spektakularna panorama z Eigerem na czele.
– Z Blatten można udać się do niezwykłego wąwozu Massa, utworzonego przez lodowiec Aletsch, który skrywa potężną atrakcję: a mianowicie możliwość penetracji skalno-lodowego świata od środka. Przed śmiałkami 30-metrowy zjazd na linie, skok z 8 metrów do oczka wodnego i zwiedzanie podziemnych pieczar. Przygoda w kanionie Massa możliwa jest z przewodnikiem, a zapisy na wycieczki prowadzone są w Belalp Alpine Centre.
– A może zamiast penetrować świat podziemi obejrzymy wąwóz Massa z góry? W tym pomoże 124-metrowy wiszący most, dający niesamowity wgląd w czeluści kanionu. Początek szlaku znajduje się przy wspomnianym wyżej hotelu Belalp, a kończy w osadzie Riedelalp, skąd możemy zejść bądź zjechać kolejką do Mörel. Do Brig powrócimy koleją. Cała wycieczka oferuje spektakularne widoki na wpisany na listę dziedzictwa UNESCO lodowiec Aletsch.
– Tutaj znajdziesz więcej info o regionie Belalp-Blatten.
- Będąc w Brig nie można pominąć największego (naturalnego) podziemnego jeziora w Europie! Jezioro St-Léonard o długości 300 metrów zwiedzimy podczas rejsu łodzią. Koszt takiej przyjemności to 10 franków. Aktualne info na stronie lac-souterrain.com. Pst! Z Brig to jedynie półgodzinna podróż pociągiem!
Tyle o najbliższej okolicy Brig, a przecież miasto jest na tyle dobrze skomunikowane, zresztą jak cała Szwajcaria, że z łatwością można zorganizować jednodniowe wycieczki: choćby do Zermatt, by ujrzeć najbardziej rozpoznawalny szczyt świata – Matterhorn; do sąsiedniej doliny Saastal, oddzielonej od Mattertal potężnym szczytem Dom lub na północną stronę lodowca Aletsch, do słynnego ośrodka Interlaken, by skosztować podróży kolejką w głąb góry Eiger i na niesamowitą podniebną platformę Top of Europe.
W następnym wpisie zrelacjonuję wędrówkę po pięknych i niemal pustych szlakach w rejonie przełęczy Simplon. Stay tuned!

Wąwóz Massa z góry (wraz z mostem Belalp-Rieredalp) i od środka.
Źródło: www.ferienwohnung-ernen.ch oraz www.nachhaltigleben.ch
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
- Do Zurychu doleciałam samolotem Swiss Air z Warszawy. Z lotniska bądź z dworca w centrum Zurychu odjeżdżają bezpośrednie pociągi do Brig. Podróż trwa odpowiednio: dwie i pół bądź dwie godziny. Aktualne połączenia wyszukasz na stronie sbb.ch.
- Tam, gdzie nie ma torów kolejowych dojedziesz charakterystycznym żółtym autobusem pocztowym. Sieć PostBusów sprawnie działa w górach, a więc z ich pomocą dostaniesz się na wysoko położone przełęcze oraz do wielu szwajcarskich dolin. PostBus oferuje jeszcze jedną ciekawą opcję, a mianowicie przewóz samego bagażu z miejsca A do miejsca B, co pozwala zaoszczędzić czas i siły. Na przykładzie: nasze bagaże zostały przetransportowane z hotelu w Brig do hotelu w Simplon Dorf, my w tym czasie mogliśmy ruszyć na całodzienną górską wycieczkę z małymi plecakami. Piękne! Wyszukiwarka połączeń, rozkłady jazdy, cennik oraz info o bagażu na stronie PostBus.
- Jeśli masz zamiar poruszać się w Szwajcarii komunikacją publiczną, to najtańszym rozwiązaniem będzie wykupienie biletu Swiss Travel Pass, który upoważnia do swobodnego poruszania się pociągami (w tym panoramicznymi), autobusami i statkami na okres 3,4,8 czy 15 dni. STP to także bezpłatne przejazdy komunikacją w prawie 90 miastach, 50% zniżki na przejazdy większością kolejek górskich, bezpłatny wstęp do niemal wszystkich muzeów oraz karta Family Card gratis. Szczegóły, ceny oraz rezerwacje na stronie Swiss Travel System.
- Do sprawnego zaplanowania podróży przyda się mapa online całej Szwajcarii. Jednym kliknięciem można nanieść na niej szlaki piesze lub rowerowe, przystanki autobusowe, kolejowe, a nawet stacje kolejek górskich. Tryb 3D pokaże ukształtowanie terenu.
- Więcej informacji o ciekawym miejscach i bazie noclegowej w regionie Brig i Simplon znajdziesz na stronie brig-simplon.ch.
- Natomiast strona Moja Szwajcaria to istne kompendium wiedzy na temat podróżowania i zwiedzania tego niezwykłego kraju.
Górskie pozdro,
Madzia / Wieczna Tułaczka
Tu też jest fajnie:
Szwajcaria to takie niesamowite miejsce! Coś mi się wydaje, że wkrótce tam wrócę:)
Jak tam jest pięknie!! Architekturą bardzo przypomina austriacki Tyrol 😉
Zawsze o Szwajcarii marzyłam i zawsze jakoś tak się z nią mijam ;-)) Przeraża mnie ilość cudownych miejsc do zobaczenia tam, że co chwilę będę chciała stawać i iść gdzieś lub robić zdjęcia. Wąwóz Massa dołączył do gwiazdek na moim google maps po tym wpisie :-))
Szwajcaria zawsze zachwyca, jeszcze oglądając Twoje zdjęcia… Ale faktycznie, nie słyszeliśmy o tym regionie, więc dziękujemy za jego przybliżenie! Wąwóz Massa i St-Léonard – rewelacja! 🙂
patrząc na pierwsze zdjęcie, mam odczucie „the mountains are calling and I must go” – w każdym razie piękne! Chociaż do tej pory nie ciągnęło mnie zbyt mocno w Alpy, to jednak w Szwajcarii widoki są po prostu super!
To jezioro podziemne nie jest w Brig
No przecież piszę o nim w zakładce – okolice Brig i informuję, że oddalone jest od Brig półgodzinną jazdą pociągiem. 🙂