Tag Archives: Beskidy

BLOGOWE NAJ 2015

Na samiuśki koniec roku przygotowałam jeszcze jeden zbiorczy artykuł. A co się będę ograniczać. 😉 O tym gdzie i jak się tułałam dowiecie się w poście: PODSUMOWANIE 2015  Teraz skupię się na tym co było NAJ w mijającym roku. NAJlepsze, NAJdziwniejsze, NAJtrudniejsze do pojęcia małym rozumkiem oraz NAJmilsze było Wasze wsparcie. 🙂 To, że ja sobie piszę, pokazuję zdjęcia i ... Read More »

PODSUMOWANIE ROKU 2015

2015 rok nie był jakiś szczególnie płodny, jeśli chodzi o wyjazdy. Udało się wyrwać z okowów codzienności na trzy górskie wypady i tym samym zagospodarować 22 dni na tułaczkę. Dla jednych mało, dla innych dużo. Ja umiejscawiam siebie w pierwszej grupie, no ale cóż, miałam inne rzeczy na głowie. Niemniej jednak w te 22 dni zawojowałam sporo i spełniłam kilka ... Read More »

BESKID ŻYWIECKI: PODSUMOWANIE MAJOWEJ TUŁACZKI

Zaczęło się standardowo. Całonocną podróżą na południe Polski. Potem było jak u Hitchcock’a – napięcie rosło. DZIEŃ I: ZWARDOŃ – WIELKA RACZA W praktyce plan wykonałam w 100 % nie pomyliłam pociągów (chociaż nie, w zasadzie to pomyliłam – ja i cała reszta pasażerów, ale to z winy sporej dezinformacji na katowickim dworcu, więc się nie liczy)  zaopatrzyłam się w ... Read More »

BESKID ŻYWIECKI: MAJOWA TUŁACZKA – BABIA GÓRA

  TRASA: SCHRONISKO MARKOWE SZCZAWINY – PERĆ AKADEMIKÓW – DIABLAK szlak żółty 1 h 50 min W końcu nadszedł ostatni dzień wycieczki w Beskid Żywiecki, a żeby zakończyć całą imprezę z hukiem, to postawiłam na Górę Diabła. Teraz już nikt tak nie mówi, obowiązuje nazwa Diablak, stara wersja chyba nazbyt gorliwie odpychała potencjalnych wędrowców. 😉 Powinniście mieć świadomość, iż czarcia ... Read More »

BESKID ŻYWIECKI: MAJOWA TUŁACZKA – PILSKO I MAŁA BABIA GÓRA

  „Zamarzyłam, aby kolejny dzień zacząć wschodem słońca na Pilsku…”  Tymi słowami zakończyłam relację z trzeciego dnia wędrówki po Beskidzie Żywieckim. W końcu nadszedł czas na realizację szczwanego planu, a prezentował się on dokładnie tak: pobudka o nieludzkiej porze; ekspresowe zebranie klamotów połączone z przegryzaniem czegokolwiek w biegu (czegokolwiek jadalnego – żebyście zaraz nie pytali, czy biegałam ze skarpetą w papie) 😉 ... Read More »

BESKID ŻYWIECKI: MAJOWA TUŁACZKA – SOBLÓWKA, KRAWCÓW WIERCH I HALA MIZIOWA

  Przygoda z Beskidami zaczęła się dość niefortunnie. Miały być zachwycające zachody i wschody słońca, malownicze landszafty, panoramy na Tatry oraz inne słodkie i urocze obrazki. Rzeczywistość okazała się okrutna – pochmurna i deszczowa, a moja niechęć do Beskidu Żywieckiego rosła wprost proporcjonalnie do ilości błota pod nogami. Trzeci dzień wędrówki miał przynieść lepsze perspektywy, choć już na wstępie o świtaniu na ... Read More »

BESKID ŻYWIECKI: MAJOWA TUŁACZKA – WIELKA RACZA, PRZEGIBEK I RYCERZOWA

  PROLOG Z Beskidami, zresztą podobnie jak z Pieninami, mam jeden zasadniczy problem. Znajdują się zbyt blisko Tatr. I kiedy wyrywam się raz na jakiś czas (chyba nie muszę dodawać, iż zbyt rzadko?) ku upragnionemu południu, to w zupełnie naturalny sposób moje myśli krążą nad ukochanymi Tatrami. Oj ciężko zatrzymać się w krainie pagórów, kiedy strzeliste turnie są na wyciągnięcie ... Read More »

SAMOTNOŚĆ W GÓRACH – PRZYGODA CZY GŁUPOTA?

Ostatnio na Internetach zamieściłam zdjęcie z notką, iż miałam przyjemność niepodzielnego panowania na Kościelcu. Bardzo szybko pojawiła się riposta, że samotne wędrowanie to głupota, kuszenie losu i w ogóle nigdy nie można chodzić samemu, bo nie ma się limitu na życie. Czy aby na pewno? Przecież samotność nie jest synonimem zagrożenia! O zimowych wycieczkach nie będę się wypowiadać zdaje się, że ... Read More »

Scroll To Top

muğla escort bayan escort bayan aydın escort bayan çanakkale escort balıkesir bayan escort bayan tekirdağ gebze escort bayan bayan mersin escort escort buca bayan escort bayan edirne

escort bayan trabzon escort bayan yalova escort bayan edirne escort bayan manisa bursa görükle escort