Tag Archives: Tatry

TATRY – KOŚCIELEC NA WŁASNOŚĆ

  Troszkę zastanawiałam się jaki cel obrać sobie na ten dzień. Ciągnęło mnie w Tatry Zachodnie, marzyły mi się Rohacze, rozmyślałam o Bystrej, ale rzeczywistość przedstawiała się następująco: długie trasy + krótki dzień + przymus poruszania się busami = rozbicie planów o kant d…, tzn. stołu i znalezienie celu alternatywnego. Rozłożyłam moją wiekową mapę i po pobieżnym ogarnięciu, wzrok zatrzymał się na ... Read More »

TATRY – Z ZAWRATU NA ŚWINICĘ (PLUS KOZICE) ;)

Część pierwsza historii Widok czarnego kruka, posłańca nieszczęść, tylko spotęgował moje niezdecydowanie. Nie miałam ochoty na nic… Wróć! Miałam ochotę powalczyć ze Świnicą, ale autentycznie bałam się porywistego wiatru, który bez najmniejszego problemu dezintegrował pion mojego ciała. Rozsądek podpowiadał zejście do Doliny Pięciu Stawów: przecież byłam sama i nie mogłam liczyć na pomocną dłoń, nawet obcą – wszystkie ludzkie jednostki ... Read More »

TATRY – NIESZCZĘŚCIE NA ZAWRACIE

Tym razem zrelacjonuję Wam wycieczkę, która dla mnie była przełomowa, wyjątkowa i zaowocowała bonusowym i całkowicie niecodziennym spotkaniem. Tak się złożyło, że po fantastycznym weekendzie w blogersko-forumowym gronie zostałam samiusieńka na tatrzańskim placu boju i to po raz pierwszy w życiu. A było to tak. Październikowy wyjazd klarował się niczym smoła, kombinowałam jak umiałam, ale niemal do końca nie miałam pewności czy ... Read More »

TATRY – SZPIGLASOWA GRAŃ

  Na Szpiglasowy Wierch, a w zasadzie Szpiglasową Przełęcz, prowadzą dwa szlaki. Jako że weszliśmy od strony Doliny Pięciu Stawów, wypadało teraz zejść „ceprostradą” do Morskiego Oka. Tak zrobiłyby grzeczne dzieci. Niegrzeczne szukają alternatywnych ścieżek. Postanowiliśmy przejść Szpiglasową Granią do Wrót Chałubińskiego i dalej do schroniska już znakowanym szlakiem. Nikogo na takie rozwiązania nie namawiam, żeby była jasna sprawa. Kto ma ... Read More »

TATRY – ŚWIT NA SZPIGLASOWYM WIERCHU

Dlaczego tak ciężko jest wstać przed świtem? Ano gdy za oknem ciemno i prawdopodobnie zimno, to organizm w naturalny sposób broni się przed wniknięciem w odmęty nocy. Chce spać! Mało tego, podświadomość również nie ułatwia sprawy, wysyłając intensywne sygnały o tym, jak jest dobrze w środowisku wytworzonym przez cieplutki śpiworek. Ba! Mózg przekazuje nawet bodźce utwierdzające ciałko w tym, iż ... Read More »

TATRY – W SOBOTĘ W SCHRONISKU, PO SEZONIE… W DOLINIE PIĘCIU STAWÓW

Po całonocnej podróży wyjątkowo niewygodnym autokarem znalazłam się na zakopiańskim dworcu. Była 7.00 rano, a przede mną jeszcze kilka godzin oczekiwania na towarzyszy. Jak się okazało, dużo za dużo tego czekania – zdążyłam zapuścić korzenie, porosnąć pąkami i już miałam zakwitnąć, kiedy wreszcie w drzwiach stanął Robert (Góry bez Granic), a chwilę po nim Gosia (Ruda z Wyboru). Jako że ... Read More »

TATRY: Tour de Kozia Przełęcz

8 sierpnia znienawidziłam kolarstwo 😉 Ktoś śmiał urządzić Tour de Pologne na Podhalu akurat w czasie, gdy tam byliśmy 😉 No skandal! Impreza mieszała nam szyki, napsuła sporo krwi i nawet zmusiła do pobudki o niekoniecznie ludzkiej godzinie. Trzeba było opuścić Bukowinę tuż po 4.00, bo zamykali wieś dla kolarzy. Ok mówimy, szybko zaczniemy, szybko skończymy. Taaaaaa…….. Tour de Srologne ... Read More »

TATRY: Ciężka Dolina, ciężko to widzę…

Wieczorna integracja poszła nam wyśmienicie, za to poranne wstawanie już nie bardzo… Planów na ten dzień było tyle, że zabijcie mnie, ale choćbym pękła nie wymienię nawet połowy. Po głowie chodzi mi rozstrzał od Tatr Bielskich przez Niżnie Rysy po jaskinie w Dolinie Kościeliskiej. Hmmm. Fakt jest taki, że stawiliśmy się na Łysej Polanie blisko godziny 9.00, co samo w ... Read More »

TATRY: Nie po to leżałam cały rok na kanapie, żeby teraz nap***lać ;) czyli Mięguszowiecki Szczyt Czarny

na Kazalnicy

Trzeba zacząć się spowiadać z tegorocznych wakacji w Tatrach… Oj działo się, działo! Choć jak tak trzeźwo na to spojrzeć 😉 to miało dziać się o wiele więcej. Mam na myśli samo stawanie na tatrzańskich szczytach, bo jak tak sumiennie podliczyć statystyki, to przez 10 dni udało nam się zdobyć 1 (słownie: jeden) szczyt. No tak, kogo by tu winić? ... Read More »

Orlen Perć – relacja z kultowej wyrypy naszej ekipy ;)

Przed Wami wypieszczona relacja z kultowej nocnej wyrypy naszej ekipy na Orlen Peak! Tak, tak – szczyt to sławny i oblegany, jednak późną nocą dostępny tylko dla wybranych 😛 Tekst z tej wycieczki wysmażyła Gosia z Tatry dla Średniozaawansowanych, zdaje się że jeszcze na euforycznym upojeniu po zdobyciu legendarnego szczytu. Buchajcie też do niej, bo cosik mi się wydaje, że ... Read More »

Scroll To Top

muğla escort bayan escort bayan aydın escort bayan çanakkale escort balıkesir bayan escort bayan tekirdağ gebze escort bayan bayan mersin escort escort buca bayan escort bayan edirne

escort bayan trabzon escort bayan yalova escort bayan edirne escort bayan manisa bursa görükle escort