Przez lata Płaczliwa Skała (Ždiarska vidla) uznawana była za najwyższy szczyt Tatr Bielskich, lecz dokładne pomiary wykazały, iż licząca 2142 m n.p.m. góra ustępuje o 10 metrów sąsiedniemu Hawraniowi. Nie zmienia to fantastycznej panoramy, jaka rozpościera się z wierzchołka.
Szlak na Płaczliwą Skałę został zamknięty w 1978 roku ze względu na rządowy ośrodek wypoczynkowy w pobliskiej Jaworzynie. Nie chciano, aby po Tatrach Bielskich szwendali się turyści – dygnitarze żądali spokoju oraz dyskrecji, toteż zamknięto najciekawsze szlaki w tym rejonie pod pretekstem ochrony przyrody. Czasy się zmieniły, ośrodka już nie ma, lecz TANAP nie jest chętny do przywrócenia ruchu w Tatrach Bielskich. Na szczęście mieszkańcy Ździaru walczą o odtworzenie zamkniętych tras: w 1993 roku przywrócono szlak przez Szeroką Przełęcz Bielską, jednak nadal trwają starania o zgodę na rekonstrukcję szlaku na Płaczliwą Skałę oraz ścieżki wiodącej grzbietem wschodniej części grani Tatr Bielskich, na tzw. Jatkach. Oznacza to, że obecnie próba zdobycia Płaczliwej Skały może skończyć się mandatem, jeśli nieszczęśliwie natrafimy na pracownika TANAP. Nie zniechęca to jednak turystów. Wielu decyduje się wejść na szczyt i wcale większości nie stanowią niesforni Polacy, a Słowacy, którzy mają dość luźny stosunek do pozaszlakowego wędrowania.
Jak wygląda szlak na Płaczliwą Skałę, być może ponownie otwarty w najbliższych latach?
Początek ścieżki zaczyna się na Szerokiej Przełęczy Bielskiej (1826 m), na którą dojdziemy:
- szlakiem zielonym oraz czerwonym ze Ździaru przez Szeroką Dolinę (ok. 3 h),
- szlakiem niebieskim i czerwonym z Tatrzańskiej Jaworzyny przez Dolinę Zadnich Koperszadów (ok. 3 h 45 min),
- szlakiem czerwonym ze schroniska przy Zielonym Stawie Kieżmarskim przez Dolinę Białych Stawów (ok. 1h 40 min),
- szlakiem zielonym i czerwonym ze schroniska Szarotka przez Rakuską Polanę (2 h 40 min),
- szlakiem niebieskim i czerwonym z Tatrzańskich Matlar przez Dolinę Kieżmarską (ok. 5 h).
SZEROKA PRZEŁĘCZ BIELSKA – OPIS SZLAKU

Płaczliwa Skała widziana z parkingu przy ośrodku Ździar Strednica. Głośna Skała zasłania Szeroką Przełęcz Bielską.
OPIS SZLAKU NA SZEROKĄ PRZEŁĘCZ BIELSKĄ
Pierwszy etap podejścia z nie budzi wątpliwości – wyraźna ścieżka dźwiga się z Szerokiej Przełęczy Bielskiej i początkowo biegnie granią, później po jej wschodniej stronie. Jedyną trudnością jest przedarcie się przez kilkumetrowy odcinek silnie zarośnięty kosodrzewiną. Następnie trawersujemy trawiaste zbocze (perć jest wąska, miejscami sypka, więc trzeba zachować czujność) do końca skalistej grzędy opadającej ku Głośnej Skale. Szlak bez trudności przewija się przez ów grzędę i przechodzi na północne zbocze. To moment, kiedy należy uważać na ścieżkę, ta skręca ostro na lewo i gęstymi zakosami pnie się ku szczytowi. Tymczasem na wprost widać wyraźną dróżkę wśród traw – zapewne wydeptaną przez liczne w tym rejonie kozice – która po kilku metrach zatraca się. Tak więc na trawiastą ścieżynkę się nie pchamy, trzymamy się skalnego podłoża. Poza tym jednym ostrym zakrętem nie ma wątpliwości co do drogi, widać ją wyraźnie, tak jak żółte oznaczenia ex-szlaku.

Ścieżka jest raz lepiej, raz gorzej widoczna, więc należy zachować czujność, by nie zejść na jedną z wielu kozich dróżek
Płaczliwą Skałę osiągamy po około godzinnej wędrówce z przełęczy i pokonaniu ponad 300 metrów przewyższenia. Znajdujemy się na Głównej Grani Tatr, naprzeciw Tatr Wysokich. Za plecami mamy kotlinę, w której umościł się Ździar, grzbiet Magury Spiskiej, Pieniny, Gorce oraz Beskid Sądecki. Szczerze powiedziawszy, to jeden z najbardziej zachwycających obrazów, jakie dane było mi oglądać w Tatrach!

Panorama zwala z nóg! Z lewej wschodnia część Tatr Bielskich, w środku Tatry Wysokie, z prawej Hawrań

Wysoka, Rysy oraz Niżnie Rysy. Na pierwszym planie Zielony Wierch Jaworowy, Zielona Czuba oraz Szeroka Jaworzyńska
Istnieją różne teorie związane z nazwą szczytu. Wedle „Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej” nazwa Płaczliwa Skała pochodzi od wrażenia mokrej południowej skały, która rzekomo zwiastowała deszcz. Władysław Cywiński uznaje inną wersję: otóż na południowo-zachodniej ścianie dobrze widać liczne zacieki kojarzące się ze łzami na policzkach. Słowacka nazwa Płaczliwej Skały – Ždiarska Vidla – pochodzi od niemieckiej nazwy Gabelspitze (gabel = widły), odnoszącej się i do Hawrania i do Płaczliwej Skały. Słowacy rozróżniali Widłę Niżnią (obecnie Hawrań) od Widły Strzystarskiej (dzisiejsza Płaczliwa Skała). Stosowano też nazwy: Panska Vidla (jako że Hawrań należał niegdyś do księcia Hohenlohego) oraz Ždiarska Vidla (bowiem góra znajdowała się na terenie należącym do Ździaru).
Dalsza droga w kierunku Hawrania jest już trudniejsza i bardziej skomplikowana, a więc najbezpieczniej powrócić tą samą drogą na Szeroką Przełęcz Bielską. A dalej schodzimy jednym z wariantów opisanych powyżej. Ja wybrałam malowniczy szlak Doliną Zadnich Koperszadów, czyli szlak niebieski.
Podsumowując. Zdecydowałam się na poniższy wariant trasy, który zajął mi 8 godzin:
Ździar Strednica – Ptasiowa Rówieńka – Szeroka Przełęcz Bielska – Płaczliwa Skała – Szeroka Przełęcz Bielska – Szalony Przechód – Przełęcz pod Kopą – Dolina Zadnich Koperszadów – Polana Gałajdowa – Tatrzańska Jaworzyna.
Jeszcze raz zachęcam do przeczytania opisu szlaku na Szeroką Przełęcz, gdzie znajdziecie opracowane panoramy oraz informacje praktyczne.
Górskie pozdro,
Madzia / Wieczna Tułaczka
***
Tu też jest fajnie:
Super! Wycieczka na Płaczliwą Skałę to jedno z moich górskich marzeń… Może kiedyś pokonam strach przed mandatem i się wybiorę 😉 Gratuluję pięknej wyprawy, jak zawsze miło się czytało, zdjęcia fantastyczne! Do zobaczenia na szlaku (lub poza nim ;))
Szłabym 😀 wygląda na łatwy, a przede wszystkim malowniczy 🙂
Pani Magdo, jeśli mogę to tak tylko dla uzupełnienia – naprawdę można się troszkę pogubić na odcinku od strony północnej tej niższej trawiastej, trawa zarosła ścieżkę i trzeba iść na czuja. Ja się trochę pogubiłem i z chyba nerwów zrobiłem taki numer, że zszedłem na dół po trawach aż do końcówki czerwonego szlaku na Široké sedlo.
I jeszcze jedno – na początku ścieżki są całe masy jagodzin a na nich jagody jak talala. !!
Dzisiaj w końcu TO zrobiłem! Czas że Strednicy na Płaczliwą 2:55. Wracałem tą samą trasą.
Dobry wieczór Pani Magdaleno !
Łzy wzruszenia zalewają mi klawiaturę … 😉
Płaczliwa to był mój pierwszy poza szlakowy szczyt po słowackiej stronie. Tez miałem ( wrzesień 2007 roku ) tak piękną pogodę jak Ty miałaś.
Pozdrawiam.
Dzień dobry Pani Magdaleno !
Łzy wzruszenia zalewają mi klawiaturę … : )
Płaczliwa to był mój pierwszy poza szlakowy szczyt na Słowacji. I miałem równie piękną pogodę ( wrzesień 2007 ) jak Ty miałaś.
Pozdrawiam.
Darz Gad na Szlaku Pani Magdaleno !
Łzy wzruszenia zalewają mi klawiaturę … 😉
Płaczliwa to był moj pierwszy poza szlakowy szczyt na Słowacji. I miałem wtedy ( wrzesień 2007 ) tak piękną pogodę jak Ty miałaś.
Pozdrawiam.