muğla escort bayan aydın escort bayan çanakkale escort bayan balıkesir escort bayan tekirdağ escort bayan gebze escort bayan mersin escort bayan buca escort bayan edirne escort bayan

ZAKYNTHOS – INFORMACJE PRAKTYCZNE

ZAKYNTHOS – INFORMACJE PRAKTYCZNE

Zakynthos to wyspa należąca do archipelagu Wysp Jońskich. Nazwana przez Wenecjan „Fior di Levante”, czyli kwiatem wschodu. I nikt chyba z tym określeniem się nie spiera, bo Zante słynie z różnorodnego krajobrazu. Gaje oliwne, piaszczyste plaże, skaliste zatoczki, strome wybrzeża oferujące wspaniałe punkty widokowe – to wszystko znajdziemy na wyspie. Na próżno jednak szukać wysokiej klasy zabytków, gdyż Zakynthos to wyspa typowo krajobrazowa. Jest idealna na wypoczynek i poszukiwanie własnych magicznych miejsc. A tych nie brakuje…

  • Powierzchnia – ok. 410 km²
  • Długość wyspy – ok. 40 km, szerokość – ok. 20 km, linia wybrzeża 123 km długości
  • Ludność – ok. 42 tys
  • Stolica – Zakynthos (w odległości 8 km od miasta znajduje się lotnisko)
  • Ukształtowanie – południowo-wschodnia część wyspy jest nizinna (plaże piaszczyste, żwirkowe), tam usytuowane są miejscowości turystyczne; zachodnia część jest górzysta (wybrzeże klifowe, skaliste zatoczki)
  • Najwyższa góra to Vrachionas (758 m), znana również pod nazwą „Kaki Rahi” co znaczy „trudna do zdobycia”
  • Klimat śródziemnomorski
  • Wjazd – paszport, dowód osobisty
  • Waluta – euro
mapa Zakynthos

źródło: http://www.zacinto.com/images/zacinto.jpg (ta nej stronie jest duże powiększenie)

JAK DOSTAĆ SIĘ NA WYSPĘ?

Najłatwiejszą opcją jest wykupienie wczasów w biurze podróży. Wybierzcie sprawdzonego touroperatora, np. Rainbow Tours, Grecos Holiday, TUI czy Itakę. W promocji lub ofercie last minute możecie wykupić tygodniowy pobyt już za ok. 1500 zł od osoby (przelot, hotel, wyżywienie, transfery z/do lotniska, ubezpieczenie). Czas na miejscu organizujecie sobie sami. 

Na Zante latają regularne rejsy z Aten (lot trwa ok. 45 minut) – olympicair.com.

Na wyspę dostać się można również promem z miejscowości Killini na Peloponezie. Rejs trwa godzinę i kosztuje ok. 7 euro za pasażera oraz 30 euro z auto. W ciągu dnia odbywa się 6-7 przepraw.

Killini leży ok. 290 km od Aten. Dojazd autobusowy KTEL-em trwa około 4 i pół godziny.

[EDIT: post powstał w czasach, kiedy jedyną opcją dostania się na wyspę bezpośrednio z Polski był czarter, obecnie można wyszukać połączenia tanich linii lotniczych, co znacznie ułatwia samodzielną organizację wyjazdu.]

 

JAKI HOTEL?

Wybór hotelu to sprawa indywidualna. Jedni chcą mieć duże baseny i all inclusive, innym wystarczy łóżko i prysznic. Ja wybrałam hotel Crystal Beach 3*** z opcją śniadania i obiadokolacje. W planach miałam zwiedzanie wyspy, więc opcja all in nie wchodziła w rachubę. Rano po śniadanku ruszaliśmy opuszczaliśmy hotel, a wracaliśmy na obiadokolacje na godzinę 20.00 – 21.00. W połowie dnia jadaliśmy w małych tawernach – było upalnie, więc najczęściej wybieraliśmy sałatkę grecką (5-7 euro, wersja XL) i zajadaliśmy się owocami. Śniadania w hotelu Crystal Beach podawane były w formie bufetu, do wyboru: soczek, herbata, kawa, pieczywo, dżem, miód, serek biały lub żółty. Do tego podawano coś na ciepło: jajecznicę lub kiełbaski. Dla tych, którzy przyzwyczaili się do hiszpańskich bufetów, wybór jedzenia wydaje się słaby, ale można było się najeść, a jedyne czego tak naprawdę brakowało to warzywa. Obiadokolacje są serwowane. Dostajemy menu na konkretny dzień (po angielsku, niemiecku) i wybieramy sobie przystawkę, danie główne i deser. Napoje są dodatkowo płatne. Wiem, że Polacy często nie lubią tej formy kolacji, wolą bufety i nakładanie na talerz ogromnej ilości wszystkiego co wpadnie im pod widelec. Trzeba spojrzeć na to pozytywnie – danie jest świeżo zrobione, a obżarcie do granic możliwości nie grozi – nie ma dokładek!

W Crystal Beach pokoje są standardowe, natomiast łazienki bardzo małe. Prysznic był wręcz mikroskopijny… To problem wielu greckich hoteli, które często ulokowane są na małej przestrzeni, więc projektuje się ciasne klitki, by zmieścić ich jak największą ilość w budynku. Pamiętać należy, że w pokoju spędza się mało czasu, a jak ktoś jedzie na wczasy, żeby leżeć przy basenie… no cóż, to proponuje mu ekskluzywny hotel 4-5***** z all inclusive, albo karnet na basen (będzie taniej). Nawet miałam okazję poznać pewne małżeństwo w wieku ok. 55 lat, które idealnie wpisywało się w ten schemat. Babka chyba z 2 godziny paplała, gdzie to ona nie była, że wszystko już widziała. Jak zaczęłam ją wypytywać o szczegóły, to wyszło na jaw, że praktycznie siedzą tylko w hotelu, bo na zewnątrz jest przecież za gorąco, ruiny to tylko porozrzucane kamienie, a krajobrazy w całej Europie są takie same… I siedzi to małżeństwo głównie przy basenie, bo woda w morzu jest słona i potem osad zostaje na skórze… Typowe Światowidy, no ale jak kto lubi. 😉

Hotel Crystal Beach wybrałam głównie ze względu ja jego fantastyczne położenie. Usytuowany jest na obrzeżu Kalamaki (aż 300 metrów od centrum miasteczka:)), praktycznie na piaszczystej plaży. Z jednej strony ograniczona jest ona przez górę Skopos, z drugiej przez mały cypel skalny, na którym znajduje się bunkier. Dzięki temu mało kto spoza hotelu pcha się na ta plażę i łatwo można znaleźć ustronne miejsce.

Podsumowując – położenie hotelu jest rewelacyjne, jedzenie bardzo dobre, ale jak ktoś lubi dużo zjeść to może być mu za mało, pokoje małe ze starszym wyposażeniem, ale kilka razy w tygodniu sprzątane. Ja czułam się tam bardzo dobrze.

Skopos

Żaden inny hotel nie miał takiego widoku na górę Skopos 🙂

Kalamaki

DROGI I MAPY

Drogi na wyspie są nawet przyzwoitej jakości, ale należy przygotować się na mnóstwo zakrętów, pochyłości i serpentyn. Jazda takimi „zakrętasami” i podziwianie widoków po drodze to przygoda sama w sobie. Drogi są słabo oznaczone,brakuje tablic, na dodatek nie zawsze wszystko zgadzało się z mapą. Mimo tego zgubiliśmy się tylko raz. Wielkiej tragedii nie ma, bo wyspa jest mała i zawsze się w końcu gdzieś dojedzie. Zjazdy na zatoki i plaże są najczęściej oznaczone jakąś tabliczką, często ręcznie odmalowaną na kawałku deski, więc trzeba być czujnym. I jeszcze jedna uwaga, mimo małych odległości czas przejazdu się wydłuża ze względu na krętość dróg – na długich odcinkach jedzie się ok. 40-60 km na godzinę.

Mapki wyspy można dostać w wypożyczalni aut jak również w wielu punktach sprzedających wycieczki i rejsy. Nie wszystkie drogi na tych mapach są zaznaczone, ale w terenie (na szczęście) ustawione są tabliczki prowadzące nas do głównych atrakcji. Polecam mapkę, którą wkleiłam na górze strony. Na wyspie otrzymałam znacznie mniej szczegółową, łatwo nie było, choć finalnie daliśmy radę.

KOMUNIKACJA PUBLICZNA

To kiepski pomysł, albo raczej wielka przygoda, bo chyba nikt na wyspie nie wie kiedy będzie następny autobus. Połączenia są rzadkie i tylko między największymi miejscowościami. Godziny wywieszone na przystankach (o ile są) są z reguły nieaktualne już od wielu miesięcy. Jak już złapiemy jakiś KTEL, to zorientowany będzie kierowca. Przynajmniej w teorii. Ja odradzam autobusy – i tak nas nie zawiozą do wszystkich atrakcji wyspy. O niebo lepiej wynająć auto lub skuter i samemu odkrywać wyspę.

Prowizoryczny rozkład jazdy i ceny autobusów K-TEL w wysokim sezonie znajdziecie tutaj (w zakładce info ).

WYNAJEM AUTA

Samochód może wynająć każdy kto posiada polskie prawo jazdy kat. B. Wypożyczalni na wyspie jest pełno – głównie w miejscowościach turystycznych. Oznaczone są zawsze po angielsku (car hire, car rent).

Po angielsku też wypisuje się umowę najmu – i tu należy dokładnie wypytać o ubezpieczenie (w wersji podstawowej ono zawsze jest, ale nie każdy ubezpiecza koła, lusterka, szyby). Cała formalność trwa ok. 5 minut i od ręki dostajemy auto na pustym baku. W takim też stanie należy auto zwrócić. Jeśli zostawimy trochę paliwa w baku – będzie to nasza strata.

Jeśli chodzi o ceny to można się troszkę potargować. Im dłuższy okres wypożyczenia auta, tym cena będzie niższa. We wrześniu 2009 roku koszt wynajmu małego auta (np. Hyundai Atos, Fiat Punto) na jeden dzień – 40-45 euro, ale już na 3 dni ok. 90 euro. Ja korzystałam z lokalnej firmy Hermes w Kalamaki.

Niektórzy wynajmują popularne skuterki o pojemności 50 cm³, są tańsze, ale jeśli chcecie naprawdę eksplorować trudno dostępne zatoczki, to może być mały problem. W kilku miejscach (np. w okolicach Porto Roxa) widziałam jak takie skuterki nie dawały rady na bardzo stromych podjazdach i musiały być po prostu przepchane przez taki odcinek. No ale takich miejsc jest tylko kilka. Ceny skuterów – ok. 15 euro/dzień, 35 euro/ 3 dni (wystarczy polskie prawo jazdy kat. B lub A).

Wynajem auta przez rezydenta biura podróży to czyste marnotrawstwo pieniędzy. Rezydenci straszą, że wynajmując na własną rękę damy się zrobić w balona, wynajmiemy popsute auto, że nas naciągną itd. Tak naprawdę korzystają z tych samych wypożyczalni – tyle, że doliczają wysoką prowizję za pośrednictwo (ok. 40-50 %).

Jeśli ktoś nie chce korzystać z usług rezydenta, a nie zna angielskiego polecam stronę Autoway Polska. Tam, jeszcze przed wyjazdem można zarezerwować auto (płaci się zaliczkę przelewem na konto, resztę w euro dopłaca się przy odbiorze auta). Samochód podstawią nam o wybranym czasie w konkretnym miejscu (np. pod hotel). Wszystkie formalności załatwiamy po polsku, także bez stresu możemy zamówić auto z wyprzedzeniem. Wypożyczalnia działa też na innych greckich wyspach.

droga na Zante

Prawdziwa autostrada, jak na lokalne warunki

Zakynthos serpentyny

Fota tego nie oddaje, ale zjazd do zatoki Vromi to był mały hardcore… Nie mam więcej zdjęć, bo wbijałam pazury w siedzenie 🙂

POLSKIE BIURO NA WYSPIE
Jedna z czytelniczek podesłała mi link do polskiego biura, które na miejscu organizuje wycieczki po wyspie. Są to wyprawy kameralne, w małym gronie, więc zwiedzanie będzie przyjemne, a nie uciążliwe. Dodatkowo biuro organizuje wycieczki „szyte na miarę”, więc jeśli ktoś chce zwiedzać wyspę z przewodnikiem, to będzie to strzał w dziesiątkę.
Polskie biuro na wyspie – 
Zante Magic Tours.

SEZON I POGODA

Na Zante sezon trwa od połowy czerwca do połowy września. Poza okresem wakacyjnym, kiedy panuje największy tłok, jest już znacznie luźniej. Nie wszystkie knajpy czy wypożyczalnie pracują na pełnych obrotach, ale spokojnie do końca października nie ominą nas żadne przyjemności. Rejsy po sezonie również się odbywają – co prawda raczej raz dziennie, ale są. W lipcu oraz sierpniu panują upały i 40 stopni to norma. Ja byłam na początku września 2009 – było naprawdę bardzo gorąco, żadnych chmur na niebie, a woda ciepła jak zupa.

Poniżej mała „ściąga pogodowa”, ale pamiętajcie, że anomalie się zdarzają:

  • maj – kwitnąco i zielono, dni gorące, noce chłodne, możliwe opady, woda – jak w Bałtyku na wakacjach;) mało turystów
  • czerwiec – zaczynają się upały, woda się nagrzewa, ale już można się spokojnie kąpać
  • lipiec-sierpień – bardzo gorąco i tłoczno
  • wrzesień – do połowy gorąco; po połowie bardzo ciepło, woda cieplutka – 25 stopni, może być kilka dni deszczowych
  • październik – ciepło, woda ciepła, kilka dni deszczowych, życie na wyspie powoli zamiera.

 

V

VI

VII

VIII

IX

X

Temperatura w dzień

26

36

38

40

30

25

Temperatura w nocy

14

25

22

20

16

13

Ilość dni deszczowych

4

3

1

0

5

8

 

ŻÓŁWIE MORSKIE CARETTA CARETTA

Narodowy Park Morski Zakynthos powstał w 1999 roku i ma na celu ochronę fauny (głównie żółwi caretta-caretta) w południowej części wyspy. Ten zagrożony gatunek od tysięcy lat zamieszkuje okolice wyspy – dlatego stał się jej symbolem. Caretta Caretta osiągają średnio wielkość 1,2 metra i długości i 100 kilo wagi. Samice składają jaja nocą, między czerwcem a sierpniem. Niestety rozwój turystyki na wyspie oraz rosnące przez to zanieczyszczenie przyczyniają się do wyginania gatunku.

Wizerunki żółwia widoczne są dosłownie wszędzie – pocztówki, koszulki, kubki, breloczki, maskotki. Jest też sporo ulotek rozdawanych na plażach czy w punktach sprzedaży wycieczek – oprócz kilku informacji o samych żółwiach dostajemy wytyczne jak zachowywać się na terenach chronionych.

Szczególnie dotyczy to bardzo popularnej Zatoki Laganas i plaży Gerakas, które stanowią miejsca lęgowe żółwi. I tak:

  • Plaże w Zatoce Laganas (Laganas, Kalamaki) i Gerakas zamykane są na noc! Turyści wypraszani są z plaż po zachodzie słońca i mogą wrócić dopiero po wschodzie. Pamiętajcie, że w tych rejonach nie pójdziemy na długi wieczorny spacer plażą – w zamian mamy pewność, że woda jest krystaliczna, bo żółwie wybierają najczystsze tereny. 🙂
  • W Zatoce Laganas i Gerakas jest zakaz używania motorówek i innych pojazdów motorowych.
  • Absolutnie nie należy śmiecić! Swoją drogą to nigdzie nie powinniśmy zostawiać za sobą syfu, ale nieodpowiedzialni turyści ciągle zostawiają bałagan po sobie.
  • Nie wykopujemy gniazd żółwi, nie dotykamy i przenosimy wylęgającego się żółwia (powiadamiamy o tym jednego z wolontariuszy).

W rejonie Dafni funkcjonuje Centrum Wystawowe Morskiego Parku Narodowego. Wystawa prezentuje życie flory i fauny na chronionym terenie. Wszystko o żółwiach i ich ochronie znajdziecie na stronie tej oraz tej.

Zante pogoda i zolwie

PRZYDATNE LINKI:

 

Pozdrawiam,

Madzia / Wieczna Tułaczka

 

WSZYSTKIE WPISY O ZANTE:

HISTORIA WYSPY ZAKYNTHOS – REJSY ZATOKA WRAKU REJS DO ZATOKI WRAKU BŁĘKITNE GROTY PÓŁWYSEP VASSILIKOS ZATOKA LAGANAS PÓŁWYSEP KERI ZACHODNIE WYBRZEŻE WSCHODNIE WYBRZEŻE REJS DO GROT KERI I NA MARATHONISSI REJS DOOKOŁA WYSPY

 

***

Tu też jest fajnie:

Facebook   Instagram

 

 

 

 

6 komentarzy

  1. Polecam biuro Zante Magic Tours. Bylem na wycieczce z nimi Północ Mix + Zatoka wraku, naprawdę rewelacja.

  2. Polecam biuro Zante Magic Tours. Bylem na wycieczce z nimi Północ Mix + Zatoka wraku, naprawdę rewelacja. Obszerny program, Zatoka z góry i z dołu nawiedzona, kapitalny przewodnik Maciek.

  3. Coś stronka super biura nie działa… pewnie jakiś shit i podpucha była…

  4. Planuję właśnie swoją podróż do Zakynthos na wrzesień tego roku 🙂 Zastanawiałem się właśnie, jak mam przemieszczać się po wyspie i biorę pod poważną rozwagę wynajęcie auta. Nigdy jednak tego nie robiłem i mam jakieś takie psychologiczne blokady. Może jednak tym razem przemogę się i będzie dobrze 🙂 Fajnie byłoby śmigać autkiem i być niezależnym podczas zwiedzania 🙂

  5. Byłam na Zakynthos i serdecznie polecam! Artykuł godny polecenia – dużo mi podpowiedział 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.